Proceder kwitnie od kilkunastu lat
- Na całym Śląsku mamy ich około trzydzieści. To się zaczęło jakieś 15-20 lat temu - mówi prof. Julian Gembalski, śląski ekspert od organów. - Są to instrumenty wysokiej klasy, nabywane po bardzo korzystnych cenach. Jedne pochodzą z kościołów likwidowanych, inne z kościołów, które fundują sobie nowy instrument.
Ze zlikwidowanego kościoła pochodzą organy, które trafiły do kościoła św. Jadwigi Śląskiej. oraz w lędzińskim kościele św. Anny. - W różny sposób są te kościoły likwidowane. Te, które są cennymi zabytkami, przekształca się w sale koncertowe - opowiada profesor. - Te mniej wartościowe są rozbierane. Tak było z neogotycką świątynią, z której organy ma św. Anna. Bywa że parafia sama chce sobie wymienić organy lub znajdzie się bogaty fundator i wtedy stary instrument też idzie na sprzedaż. Dokładnie sprawdzamy wszystkie oferty. Chodzi o to, by wybierać instrumenty naprawdę wysokiej klasy.
Piszczałek się pozbyli, szafę sobie zostawili
Nie wszystkie sprowadzone do nas organy po zamontowaniu w nowym miejscu wyglądają tak, jak w poprzednim. Tak będzie np. w bł. Karolinie. - Ponieważ miały zabytkową, historyczną szafę, toteż niemiecka parafia postanowiła ją sobie zatrzymać. I może lepiej, bo tym samym bł. Karolina będzie mogła mieć szafę specjalnie zaprojektowaną do swojego charakterystycznego wnętrza - mówi prof. Gembalski. - Inaczej będzie też cały instrument rozplanowany. Można by powiedzieć, że w gruncie rzeczy będzie to nowy instrument na bazie starego urządzenia świetnej firmy Oberkinger, z roku 1977. Bardzo duży instrument, 50-głosowy (św. Anna w Lędzinach ma 49-głosowy, św. Bartłomiej w Bieruniu - 34-głosowy) do wykonywania muzyki różnych stylów.
Bez głosów języczkowych
- Organy w kościele bł. Karoliny są organami uniwersalnymi, koncertowymi, na których można zagrać absolutnie wszystko - zapewnia organmistrz Piotr Nowakowski, który buduje rzeczone organy w kościele bł. Karoliny. - Gdyby chodziło tylko o samą liturgię, to wystarczyłyby organy 20-głosowe, bez głosów języczkowych, które barwą zbliżone są do instrumentów dętych, jak trąbka, puzon, obój, klarnet. Będą to jedne z największych organów mechanicznych na Śląsku. Więcej głosów (75) mają tylko organy w kościele św. Anny w Janowie, ale tam są organy pneumatyczne.
- Traktura mechaniczna jest precyzyjniejsza. Poprzez siłę nacisku na klawisz organista jest w stanie kontrolować zadęcie piszczałek - tłumaczy organmistrz Piotr Nowakowski. - W organach mechanicznych jest naciśnięcie klawisza i jest dźwięk, bez żadnego opóźnienia. Jest to najcenniejszy system. Może droższy, ale i najtrwalszy, a przy tym niezawodny. Jeśli ktoś go nie uszkodzi celowo, to i sto lat bez naprawy wytrzyma. Organy mechaniczne zajmują pierwsze miejsce pod względem jakości. Na drugim miejscu pod tym względem są organy elektryczne, na trzecim natomiast elektropneumatyczne, na czwartym - pneumatyczne, przy których trzeba się liczyć z kosztownymi naprawami.
Premiera na pasterce
Wielka premiera organów w bł. Karolinie planowana jest na pasterkę. Wtedy się okaże, czy zostały dobrze zintonowane. Jednym ze sprawdzianów dla organów jest bowiem… pełny kościół. - W pustym każde organy będą brzmieć dobrze, problem może pojawić się na uroczystościach, w których kościół jest wypełniony po brzegi, zwłaszcza zimą, gdy ludzie mają na sobie grube płaszcze - mówi organmistrz.
Nie tylko Niemcy nam sprzedają instrumenty
Atrakcyjne oferty przychodzą najczęściej z Niemiec, ale także z Holandii, Skandynawii, zwłaszcza Norwegii. - Te ostatnie są zadziwiająco czyste, jakby zrobione wczoraj - podkreśla profesor. - Ze Skandynawii, ze Sztokholmu, organy ma kościół św. Urbana w Woli. Wspaniałe, 35-letnie, a takie organy i sto lat wytrzymują.
*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?