Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietrafione napomnienia

Michał Smolorz
Sosnowiecki ordynariusz ks. bp Grzegorz Kaszak od początku swej posługi jest ulubieńcem mediów. Komentuje w nich wszystkie ważniejsze wydarzenia ze świata sacrum i profanum, bywa ochoczo cytowany - bo też jego ogląd współczesności wydaje się zdroworozsądkowy, po chrześcijańsku roztropny i dobrze trafiający w istotę polskich problemów.

Na tym tle co najmniej dziwne są dwa ostatnie, niezwykle radykalne wystąpienia biskupa: przeciwko Nergalowi w telewizji i przeciwko zaszczepianiu Halloween w polskiej tradycji. Wystąpienia nasycone przestrogami przed nawrotem pogańskich praktyk i przed drażnieniem złych mocy, które czyhają za rogiem, by znienacka zaatakować.

SPRAWDŹ CO O HALLOWEEN UWAŻA BISKUP GRZEGORZ KASZAK

Aby było jasne: jestem nieprzejednanym przeciwnikiem nachalnego wciskania Hallo-ween do polskiej obyczajowości. Pisałem o tym w DZ wiele lat wcześniej niż ksiądz biskup objął swój urząd i zdania do dziś nie zmieniłem. Zgadzam się w tej mierze z argumentacją, którą przywołał episkopat włoski (epizodycznie przywołaną także przez bpa Kaszaka): jest to jeszcze jeden przykład amerykańskiego "kolonializmu kulturowego", któremu ulegają nie tyle szarzy "zjadacze chleba", ile raczej animatorzy kultury w różnych krajach europejskich. Nie byłoby bowiem halloweenowego szaleństwa, gdyby nie nauczyciele, wychowawcy, gospodarze czasu wolnego, którzy ochoczo sięgają po zmakdonaldyzowaną sztampę, zastępując nią lokalne tradycje - rzekomo w imię "kulturowego bogactwa globalizacji".

Jest to, moim zdaniem, daleko większy problem niż rzekomy nawrót pogaństwa i dybiące w krzakach demony. Pogaństwa w polskiej tradycji jest co niemiara i to pogaństwa oswojonego - jak choćby Noc Kupały, w istocie swej będąca niepohamowaną orgią, osławionym "mieszaniem krwi", dla niepoznaki ochrzczonym pod szyldem "Noc Świętojańska". Nie słyszałem żadnych głosów biskupiego potępienia dla "puszczania wianków", które ma daleko bardziej wymowną symbolikę niż się powszechnie wydaje. Takim samym oswojonym spadkiem po pogaństwie jest w kulturze anglosaskiej Halloween.

A celebruje się go w kraju uchodzącym za najbardziej chrześcijański w świecie (w USA wciąż 60 procent obywateli regularnie uczestniczy w życiu religijnym, rzecz w Europie nie do pomyślenia) i jakoś nie rujnuje to tamtejszej duchowości. Nie widać też, aby drażniony przez młodych Amerykanów szatan pogrążał Stany Zjednoczone, chyba że przyjmiemy wykładnię muzułmańskich radykałów, że całe USA są ostoją szatana.

Daleki jestem od bagatelizowania złych mocy, diabeł i jego zgubna aktywność są wpisane w dzieje ludzkości, a skutki widać na każdym kroku. Problem w tym, że więcej demonów wyłazi z jednej flaszki wódki niźli ze stu świeczek wstawionych w dynie. Paradoksalnie biskup banalizuje Złego, kiedy straszy zgubnymi konsekwencjami zabawy w Halloween. Sprowadza go bowiem do postaci z hollywoodzkich horrorów klasy "B", gdzie pod plastikową maską czai się demon wywołany ostatniego dnia października z zaświatów. Wkracza w beztroską zabawę i celebruje krwawą jatkę piłą mechaniczną. Proszę darować, ale nie da się tej wizji obronić, tym bardziej z teologicznego punktu widzenia.

Jest jeszcze jeden aspekt świętowania 1 listopada w polskiej tradycji. Uważam, że daleko więcej szkód spowodowali w tej sprawie komuniści, przekształcając radosne święto, powszechny odpust ku czci Wszystkich Świętych w świeckie "Święto Zmarłych". Choć komunizm dawno upadł, a za użycie wyrażenia "Święto Zmarłych" w telewizji dziennikarz może wylecieć z pracy, jednak w praktyce cała żałobno-patriotyczna celebra z tego czasu pozostała nietknięta. Ba, została przez Kościół oswojona, a nawet przyswojona. Zamiast niegdysiejszych karuzeli, odpustowych straganów i powszechnej radości, mamy "nastrój powszechnej zadumy ku czci tych, którzy odeszli", znicze i wieńce w dziennikach telewizyjnych, czyli Dzień Zaduszny celebrowany w uroczystość Wszystkich Świętych. Nie słyszałem ostatnio protestów w tej sprawie, choć to ewidentny gwałt na katolickiej tradycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!