Nowa karta ciąży. Mamy z woj. śląskiego czekają na karty

Nowa karta, o której pisaliśmy w zeszły piątek, to inicjatywa Ireneusza Ryszkiela, dyrektora Wydziału Nadzoru nad Systemem Opieki Zdrowotnej. Jego zdaniem ma być lepszym narzędziem nadzoru nad ciężarną kobietą. Wszystko po to, by zapewnić dzieciom jak najzdrowsze przyjście na świat.

CZYTAJ TAKŻE:
Nowe karty ciąży dla większego bezpieczeństwa kobiety i dziecka
Jest Śląska Karta Ciąży. Jednolity wzór dokumentu powinien obowiązywać w całej Polsce

Niewykluczone, że nasza śląska karta stanie się wzorem dla ogólnopolskiego dokumentu, który miał być opracowany, ale prace utknęły w miejscu.

- Moim zdaniem podobny dokument powinien obowiązywać w całej Unii Europejskiej - ocenia poseł PO Jerzy Ziętek z sejmowej Komisji Zdrowia.

Z prof. Anitą Olejek, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie położnictwa i ginekologii, rozmawia Agata Pustułka
Dlaczego tak potrzebna jest nowa karta ciąży?
Dokument obecnie obowiązujący był dobry, ale kilkadziesiąt lat temu, gdy powstał. Nie ma na nim wystarczająco dużo miejsca, by wpisać wszystkie dane, wymagane przez Ministerstwo Zdrowia, nie mówiąc już o badaniach dodatkowych. To ważne, by każda przyszła mama dysponowała takim kompendium wiedzy na temat stanu zdrowia, gdy trafi doinnego specjalisty, albo wskutek jakiegoś losowego wypadku znajdzie się w szpitalnym oddziale ratunkowym. Nasza karta będzie też swego rodzaju "przypominaczem" o niektórych badaniach, bo mogą zostać przeoczone, a są istotne. Kobieta powinna przechowywać dokument także ze względu na kolejną ciążę. Przebieg pierwszej będzie ważną wskazówką dla lekarza prowadzącego, bo niestety niektóre komplikacje "lubią" się powtarzać.

Karta umożliwi lepszy nadzór nad ciążą, co jest niezwykle ważne w naszym województwie.
Oczywiście, bo naszą troską jest stan dzieci przedwcześnie urodzonych, o niskiej wadze. Udało nam się zmniejszyć śmiertelność okołoporodową, ale chcemy poprawić także inne wskaźniki.

Karta może być też dowodem, na podstawie którego ocenimy, czy opieka nad ciężarną była prawidłowa...
Nie traktujmy tego dokumentu jako zagrożenia, ale jak nieocenioną pomoc zarówno dla lekarza, jak i pacjentki. Rzetelne wykonywanie badań i dokumentowanie ich to przecież działania na rzecz matki i dziecka, ale też samego lekarza. To właśnie dowód, że opieka była prawidłowa.

*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]