Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe podzielniki ciepła straszą w Dąbrowie i Sosnowcu

Piotr Sobierajski
Gorący kaloryfer, oznacza spore opłaty za zużyte ciepło.
Gorący kaloryfer, oznacza spore opłaty za zużyte ciepło. fot. Małgorzata Genca.
Blady strach padł na dąbrowian zamieszkujących w budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator, największej w mieście.

Na początku lutego rozpoczyna się bowiem wymiana dotychczasowych, wyparkowych podzielników ciepła, na nowe elektroniczne, odczytywane drogą radiową. Teoretycznie odczyty mają być dokładniejsze, ale podobne liczniki zamontowano kilka miesięcy temu w Sosnowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej i teraz rachunki za zużytą energię są tam nawet dwa, trzy razy większe niż dotychczas.

Sosnowiczanie muszą dopłacić ponad 1,5 tys. zł i więcej, a do tego wzrosną stawki czynszowe, bo zwiększy się zaliczka na poczet rozliczenia zużytego zimą ciepła.

Dąbrowianie obawiają się, że będzie ich czekał podobny los. - Nie wiem dlaczego konieczna jest wymiana podzielników. Te są dobre - podkreśla pani Maria, lokatorka bloku przy ul. Dąbskiego. - Już teraz płacę zaliczkowo miesięcznie ponad sto złotych na ciepło, aż strach pomyśleć co będzie dalej - dodaje.

SM Lokator zamierza wymienić podzielniki w ponad 17 tysiącach mieszkań. Na początek w blokach na osiedlu Mydlice. Jak dowiedzieliśmy się w SM Lokator, mieszkańcy nie będą ponosić dodatkowych kosztów montażu, które pokryją wpływy z funduszu remontowego.

Skąd pomysł wymiany podzielników? - Mieszkańcy od kilku lat wnioskowali o wymianę podzielników wyparkowych, na nowocześniejsze, elektroniczne - przekonuje Teresa Horbowy, prezes zarządu SM Lokator. - Nowe podzielniki odczytywane będą bez potrzeby wchodzenia do mieszkań, co w dzisiejszych czasach jest dużym udogodnieniem. Na to często wskazywali mieszkańcy.

SM Lokator tłumaczy, że koszty, czasami większe, zużycia ciepła nie muszą mieć związku z montażem nowych podzielników. - Istotnym dla każdego rozliczenia jest długość okresu grzewczego, jego intensywność, zmiana taryf energii cieplnej w trakcie okresu rozliczeniowego oraz wysokość wnoszonych zaliczek - mówi prezes Horbowy. - Ostatni sezon grzewczy był bardzo długi, bo u większości odbiorców skończył się na początku czerwca.

Taryfy zmieniały się kilkakrotnie a zima była ostra. Dlatego też zaliczki ustalone na podstawie poprzednich okresów grzewczych często nie wystarczyły na pokrycie poniesionych kosztów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!