- Przerwa była spowodowana niespodziewaną zmianą warunków hydrogeologicznych, trzeba było opracować nową technologię odprowadzania wody - wyjaśniają w firmie Kopex, która buduje szyb Bzie.
Na szczęście prace zostały już wznowione, choć wykonawca nie ukrywa, że nowa metoda jest bardziej czasochłonna. Jednak tak czy inaczej, termin zakończenia budowy szybu się nie zmienił.
- Teraz cykl pracy przy głębieniu szybu wynosi dwa metry, wcześniej cztery metry. To oznacza, że po dwóch metrach głębienia wykonywana jest obudowa ostateczna składająca się z paneli betonowych i betonu. W sumie obudowa ma grubość około metra. Czas wykonania jednego pełnego cyklu wynosi trzy doby - wyjaśniają w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. - Zanim dojdzie do właściwego drążenia, pracownicy muszą co sześć metrów wykonać 50 otworów o długości 8 metrów każdy.
Później w wykonane otwory tłoczone są żywice, które mają za zadanie skonsolidować i wzmocnić górotwór, nie dopuszczając do wypływu wody - tłumaczą w spółce.
Na chwilę obecną z szybu, który ma mieć ponad tysiąc metrów głębokości, udało się wykonać około 312 metrów. Symbolem budowy jest oczywiście wieża szybowa - mierząca 34 metry.
Nowo powstający szyb pozwoli dotrzeć do jednego z największych złóż węgla w Europie. Eksperci twierdzą, że znajduje się tu 13 hektarów z cennym kruszcem. A konkretnie 200 milionów ton węgla najlepszej jakości.
Szacuje się, że można by tu wydobywać około 10,5 tysiąca ton węgla na dobę, a to wszystko pozwoli przetrwać kopalni Borynia-Zofiówka w Jastrzębiu, do której szyb będzie należał. Dzięki nowej inwestycji zakład mógłby fedrować nawet do 2100 roku. I choć pierwsza tona węgla z nowego szybu wyjedzie dopiero w 2019 roku, górnicy z Jastrzębia i okolic o pracę się nie muszą martwić.
W kopalniach należących do JSW węgla wystarczy co najmniej do 2077 roku. Do tego czasu fedrować ma kopalnia Budryk.
Nieco mniej optymistyczne są prognozy dla Jas-Mos-u, gdzie złoża mogą wystarczyć do mniej więcej 2022 roku. Ratunkiem dla zakładu ma być fuzja z Borynią-Zofiówką - od stycznia przyszłego roku.
Żywotność Pniówka, dzięki otrzymanej kilka miesięcy temu nowej koncesji na wydobycie węgla, określa się na 2051 rok, zaś w KWK Krupiński węgla ma wystarczyć do 2030 roku. W planie jest tu też budowa nowego szybu, który ma wydłużyć pracę w tej kopalni.
Z kopalnią Borynia-Zofiówka są też inne problemy, bo oprócz szybu Bzie Dębina, który już powstaje, JSW chciała rozpocząć nową inwestycję, która pozwoliłaby na dotarcie do złóż między innymi pod terenami Żor. Władze miasta są jednak przeciwne temu pomysłowi i nie zamierzają dawać zgody.
Chcą budować
Czerwionka-Leszczyny
Na terenie zlikwidowanej przed 11 laty kopalni Dębieńsko powstaje nowy zakład.
Sosnowiec i Jaworzno
Kopalnia Kazimierz-Juliusz, w której złoża się kończą, chce podkopać się do tego, co zostało po kopalni "Komuna Paryska" w Jaworznie, ale prace górnicze jeszcze nie ruszyły.
Orzesze
W miejscowości obok Rybnika nową kopalnię chce wybudować jeden z najbogatszych Polaków, biznesmen Jan Kulczyk.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
