Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obskurny dworzec PKS w Katowicach. Lepszego nie będzie

Justyna Przybytek
Oszczędności - to plany PKS na przyszłość. Modernizacji dworca przy Skargi w Katowicach nie będzie. Prywatyzacja ma być ratunkiem dla zadłużonej spółki.

Obskurny i byle jaki - to dworzec PKS w Katowicach. Blaszana hala w samym środku miasta, na placu przy ul. Piotra Skargi, to nieprzynosząca chluby wizytówka stolicy województwa. Niestety, nic nie wskazuje na to, że na dworcu będzie lepiej.

Spółka PKS jest w finansowych tarapatach. Jedyny ratunek to toczący się właśnie proces prywatyzacji i prywaty inwestor, który wniesie do firmy sporo gotówki. Czy taki się znajdzie? Nie wiadomo. Proces prywatyzacji PKS, jak ocenia prezes PKS Damazy Ćwikowski, potrwa do końca roku.

Do tego czasu oszczędności. I żadnych inwestycji. Nie będzie więc remontu dworca, który co ciekawe przynosi przychód - na dobę wjeżdża tu od 200 do 300 autokarów, a PKS pobiera opłaty za wjazd.
- Tniemy koszty utrzymania. Jesteśmy po grupowych zwolnieniach - wyjaśnia prezes. Z zatrudnionych w tym roku w PKS Katowice 68 osób, zwolnionych zostało 21, głównie z administracji i obsługi technicznej. To właśnie kłopoty finansowe spółki - jak twierdzi Ćwikowski - są powodem tego, że dworzec wygląda jak wygląda, i funkcjonuje tak, a nie inaczej.
A nie funkcjonuje dobrze. - Przewoźnik zastrzega sobie prawo do zmian w obowiązującym rozkładzie i odsyła po informację na numer infolinii PKS - za 2,56 zł za minutę! - zadzwonił do naszej redakcji pan Tomasz, który analizował rozkład jazdy na stronie internetowej PKS.
- Ta opłata była ustalana za poprzedniego prezesa, przypuszczam, że wynika z porównania opłat na innych dworcach. Inna rzecz, że gdy połączenie było bezpłatne, ludzie rozmawiali po kilkadziesiąt minut, teraz mają krótkie, konkretne pytania - tłumaczy Ćwikowski.

Połączenie z infolinią (0 703-403-315) jest nie tylko drogie, ale nie zawsze możliwe, bo ta działa tylko do 22 (z bezpłatnym numerem tel. 32 258-94-65 połączymy się tylko do 18). Inny problem to informacja na dworcu. Kasjerki jej nie udzielają, a punkt informacyjny jest czynny do godz. 18. Z kolei rozkład jazdy wywieszony jest w poczekalni i dostępny do momentu, gdy poczekalnia zostanie zamknięta, czyli do godz. 21.

- Niestety nie jesteśmy w stanie utrzymać hali dworca przez całą dobę, bo nie stać nas na płacenie personelowi - odpowiada Ćwikowski. PKS nie stać też na utrzymanie wszystkich połączeń. Na czas wakacji spółka zawiesiła kursy do Cieszyna i Rybnika. Jak obiecuje Ćwikowski, autobusy PKS wrócą na obie trasy po wakacjach.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!