Od węgla do energetyki jądrowej. Musimy mieć stabilne surowce energetyczne – wywiad z ministrem Markiem Wesołym

- Dzisiaj górnictwo jest w trudnym okresie przede wszystkim ze względu na politykę europejską, która chce odejść od paliwa kopalnego, jakim jest węgiel kamienny dający energię. I to z tego powodu wynikają dziś problemy branży górniczej - podkreśla Marek Wesoły, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Pełnomocnik Rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego. - Dekarbonizacja, obciążenia branży, podatek ETS, to wszystko powoduje wysokie ceny energii pochodzącej z węgla. Węgiel jako surowiec mógłby być nadal konkurencyjny, gdyby Unia Europejska nie przyjęła obecnych kierunków, jeśli chodzi o górnictwo. Albo gdyby pozwoliła wcześniej na inwestycje w nowe technologie w tym surowcu. Tymczasem zezwoliła na to dopiero rok temu - podkreśla.

Minister Marek Wesoły tłumaczył, że ciężko jest dzisiaj przekonywać UE do naszych racji.

- Wynika to z tego, że jesteśmy jedynym państwem w Europie produkującym węgiel, Czesi mają tylko jedną kopalnię węgla kamiennego. W tej walce o wykorzystanie tego surowca jesteśmy więc osamotnieni. Jednocześnie nie możemy zgodzić się na wszystko, czego Unia od nas oczekuje w tym tempie, gdyż stworzylibyśmy zagrożenie bezpieczeństwa, dostaw energii, bezpieczeństwa Polaków, a na to jako państwo nie możemy sobie pozwolić - zwraca uwagę minister Marek Wesoły. - Nie uchylamy się też od odejścia od węgla, stawiamy na węgiel jako paliwo przejściowe. Dziś węgiel, ale w przyszłości inne stabilne surowce, jak energetyka jądrowa. Będziemy przechodzić z energetyki węglowej na atomową, a w przyszłości może i wodorową, na którą cały świat liczy. Chcemy to robić w sposób bezpieczny, przyjazny dla środowiska i społeczeństwa. Stawiamy więc na rozsądną transformację opartą o ekonomię, zasady gospodarcze, o reagowanie na rzeczywistość, która nas otacza, produkującą energię dostępną dla wszystkich obywateli i jednocześnie zmierzającą do polityk wyznaczanych przez Unię Europejską, ale w sposób ewolucyjny. Potrzebujemy energetyki, która stale dostarczy nam surowca. Nie widzimy dzisiaj innej alternatywy stałej energetyki jak atomowa. Węgiel odstawimy nie szybciej niż powstanie konkretne źródło, które go zastąpi, czyli najpierw budujemy elektrownię, uruchamiamy ją i odstawiamy moce węglowe. Dzisiaj zdywersyfikowaliśmy dostawy gazu, inwestujemy w swoje źródła energetyczne w Polsce, nie czekamy na to, że będziemy kupować energię z zewnątrz - dodaje.