Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogień strawił niemal cały dom w Gogołowej. Potrzebna pomoc [ZDJĘCIA]

Redakcja
Niewiele z wyposażenia domu udało się uratować. Śledczy i strażacy ustalają przyczyny pożaru
Niewiele z wyposażenia domu udało się uratować. Śledczy i strażacy ustalają przyczyny pożaru UG Mszana
Dwie rodziny straciły dach nad głową w pożarze domu w Gogołowej. Gmina organizuje pomoc potrzebującym, każdy może dołożyć się do akcji.

Dramat przeżywają dwie rodziny z Gogołowej. To w ich domu przy ul. Okrężnej w niedzielę nad ranem (ok. 4) wybuchł pożar. Ogień momentalnie opanował piętro i klatkę schodową budynku. Do akcji skierowanych zostało 9 zastępów straży pożarnej.

- Kiedy na miejsce przybyły pierwsze siły pożarnicze do wnętrza palącego się budynku wprowadzono 6 strażaków, którzy przy użyciu 3 linii gaśniczych doprowadzili do ugaszenia ognia. Z pomieszczenia kuchni, w której panował pożar wyniesiono butlę gazową. Ze względu na to, że była ona narażona na wysoką temperaturę konieczne stało się jej schładzanie na zewnątrz obiektu - wyjaśnia bryg. Jacek Filas ze straży pożarnej.

W budynku mieszkały dwie rodziny: starsze małżeństwo oraz małżeństwo z dwuletnią córką. Rodzinom nic się stało. Zdążyli uciec z palącego się domu. W czasie akcji strażacy wynieśli z budynku psa. Konieczna była nawet reanimacja zwierzęcia. Jeden ze strażaków przez godzinę podawał mu tlen, wykonał także masaż serca. Pies po opatrzeniu został oddany pod opiekę stowarzyszenia „Psyjaciele” (do adopcji).

- W skutek wysokiej temperatury panującej podczas pożaru doszło do popękania ścian nośnych budynku - dodaje bryg. Jacek Filas. Dom na chwilę obecną nie nadaję się do zamieszkania. Po tragedii na miejscu pojawili się pracownicy Urzędu Gminy w Mszanie, z wójtem na czele. - Zaoferowali poszkodowanym pomieszczenia zastępcze, jednak pogorzelcy znaleźli już lokum u krewnych. Pracownicy służb komunalnych przewieźli pogorzelcom rzeczy ocalałe z pożaru - przyznaje Mirosława Książek-Rduch, z Urzędu Gminy w Mszanie.

Poszkodowani z pożaru mogą również liczyć po 6 tys. zł (na rodzinę), które za pośrednictwem Ośrodka Pomocy Społecznej przekaże im gmina. Samorząd zadeklarował również pokrycie kosztów podstawienia kontenerów na czas porządkowania spalonego budynku. Władze gminy poprosiły również miejscowy Caritas o zorganizowanie zbiórki charytatywnej.

Pomoc organizuje miejscowy OPS. Przyda się niemal wszystko, bo z wyposażenia domu prawie nic nie zostało. - Prosimy o wsparcie głównie dla rodziny z dzieckiem. Potrzebne są: ubrania, pościel, środki czystości, artykuły higieniczne, ubrania dla dwuletniej dziewczynki, wózek, łóżeczko i inne niezbędne rzeczy - mówi Mirela Ledwoń, kierownik OPS. Dary można przynosić do Urzędu Gminy, OPS i GOKiR. Więcej informacji tel. 3247200 42.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**

*Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Ile?
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*Tragiczny wypadek w Koziegłowach. 2 osoby zginęły w zderzeniu fiata z ciężarówką ZDJĘCIA
* Zaginęły: 17-letnia Małgorzata Marzec i 15-letnia Angelika Kaczor. Gdzie są?
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!