Cztery 5-metrowe feniksy kanaryjskie przyjechały na katowicki rynek z Palmiarni Miejskiej w Gliwicach na początku czerwca. Stanęły tuż przy fontannie sztucznej Rawie (wybudowanej na śladzie płynącej pod rynkiem rzeki) i obok betonowych leżaków. Szybko stały się wielką atrakcją rynku - w ich cieniu w ciepłe dni na leżakach wypoczywają dziesiątki katowiczan – oraz hitem internetu, palmy fotografowano w dzień i w nocy, a zdjęcia udostępniano na portalach społecznościowych. Tym sposobem miasto zyskało darmową promocję, o ogromnym zasięgu, przebudowanego za ponad 200 mln zł rynku.
Palmy na rynku miały nawiązywać do historii tego miejsca. Jak przypominali katowiccy urzędnicy w latach 60. XX wieku przez wiele lat palmy w donicach stanowiły ozdobę dzisiejszego placu Kwiatowego, starsi mieszkańcy mogą też pamiętać, że stały przed wejściem do głównego dworca kolejowego. Widać je m.in. na starych zdjęciach i pocztówkach.
- W nawiązaniu do tamtych czasów, a także chcąc w taki nieoczywisty sposób promować wśród mieszkańców ideę metropolitalności w regionie, Katowice już rok temu podjęły współpracę z Urzędem Miejskim w Gliwicach, żeby sprowadzić palmy z gliwickiej Palmiarni Miejskiej. Ze względu na budowę Drogowej Trasy Średnicowej transport drzew okazał się wtedy niemożliwy, ale udało się to w tym roku – wyjaśniali urzędnicy.Palmiarnia wypożyczyła je stolicy aglomeracji na czas nieokreślony. A to znaczy, że gdy zostaną usunięte z rynku, nie wrócą do Gliwic.
- Cały czas analizujemy, gdzie je przechować zimą – mówi Maciej Stachura, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach. Rzecz nie jest łatwa, bo palmy są ogromne – każda ma około 5 metrów wysokości. Zastanawiano się nad kilkoma miejscami, między innymi Spodkiem, ale tu drzewa miałyby zbyt mało słońca, a optymalne warunki dla nich zimą to temperatura między 5 - 10 stopni Celsjusza i właśnie duży dostęp do światła dziennego. W grę wchodzi jeszcze hala sportowa w Szopienicach i prawdopodobnie ta lokalizacja zostanie ostatecznie wybrana.
Tymczasem feniksy wciąż są ozdobą katowickiego rynku. - Teoretycznie zostaną tu do przełomu września i października, ale w praktyce będziemy śledzić pogodę, bo może się okazać, że zostaną tu dłużej, a być może krócej, wywieziemy je z rynku, gdy temperatura spadnie – tłumaczy Stachura.
Przypomnijmy: palmy są potomkami feniksów kanaryjskich (daktylowców kanaryjskich), sprowadzonych na wystawę roślin egzotycznych do Gliwic w 1924 roku (wystawa stała się pretekstem dla powstania Palmiarni Miejskiej rok później).
- Z nasion tych palm pracownik palmiarni wysiał w 1956 roku rośliny, uprawiane do dzisiaj na terenie i wokół palmiarni. Aktualnie posiadamy 30 sztuk dużych feniksów z tego drugiego pokolenia, które w sezonie letnim są wystawiane na terenie Parku Chopina w Gliwicach, przylegającym do naszych pawilonów - mówił Marek Bytnar, kierownik Palmiarni Miejskiej w Gliwicach.
Katowice są dopiero drugim miastem, któremu Palmiarnia wypożyczyła drzewa, wcześniej przy okazji współpracy Teatru Muzycznego w Gliwicach z Domem Muzyki i Tańca w Zabrzu, na potrzeby spektaklu Tarzan stanęły przed zabrzańskim teatrem.
*Rodzina i przyjaciele z GKS Katowice żegnają tragicznie zmarłego 19-latka WIDEO
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Alarm bombowy w centrum Katowic EWAKUACJA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?