MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parada "kombatantów": coraz młodszych, coraz nowszych

Michał Smolorz
Przy okazji okrągłej rocznicy stanu wojennego przeżyliśmy kolejną paradę "kombatantów": coraz młodszych, coraz nowszych, coraz bardziej zasłużonych. Ledwie rok temu, przy 30. rocznicy Sierpnia, wypinali piersi do orderów, teraz znów stanęli po zaszczyty: ludzie, o których ani latem 1980 roku, ani w "karnawale Solidarności", ani tym bardziej w stanie wojennym nikt nie słyszał - pisze Michał Smolorz.

Kombatanci byli tak głęboko zakonspirowani, że nawet sami nie wiedzieli, że działają w podziemiu; dowiedzieli się o tym dopiero po 20, 25 albo i po 30 latach. Nagle okazało się, jakimi byli bohaterami. Wprawdzie działali w PRON-ie, brali talony na pralki i telewizory, chodzili na pochody pierwszomajowe, ale to była tylko "przykrywka". W rzeczywistości rozbijali PRL po cichu, demontowali PZPR od środka, konsekwentnie walczyli z systemem, pędząc w domu bimber i nie kasując biletów w autobusach WPK - tacy byli dzielni. Ale ci "bohaterowie ostatniego wagonu", którym teraz przypomniały się rzekome dawne zasługi, nie tworzą głównego nurtu kombatanckiego.

To tylko groteskowi emeryci, których nikt nie traktuje poważnie; czasami wdzieją dawne mundurki górnicze, kolejarskie lub hutnicze, potrzymają sztandar na rocznicowej mszy, przemaszerują pod pomnik. Mają z tego tyle, że powiedzą wnuczce, jacy byli dzielni za ancien régime'u. Dla nich zarezerwowano role nic nieznaczących statystów.

Główne role w tej zabawie gra pokolenie dzisiejszych 40-latków, którzy bez zażenowania, z całym cynizmem wymyślają sobie zasługi, których nie powstydziliby się powstańcy warszawscy. Proszę otworzyć internetową "Encyklopedię Solidarności" - znaleźć tam można galerię ludzi urodzonych na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. W stanie wojennym mieli 10 lat lub niewiele więcej, ale z tasiemcowych życiorysów dowiadujemy się, jak to intensywnie działali w podziemiu, w tajnych drużynach harcerskich, jak dzielnie roznosili ulotki, jak nocami malowali na murach kotwice, jak podkładali nogi maszerującym ORMO-wcom, a choćby tylko nie uczyli się "reżimowej historii", czym kontestowali system totalitarny.

Cała ta litania zasług jest dziś nieweryfikowalna, nikt poważny nie może ich potwierdzić ani im zaprzeczyć, świadkami tych patriotycznych dokonań zwykle są koledzy: jeden żyruje biografię drugiemu, a potem vice versa. Przekraczanie granic historycznej powagi i dobrego smaku nikomu nie wadzi.

W przeciwieństwie do żałosnych emerytów, którzy byli Konradami Wallenrodami w PZPR - ci młodsi bynajmniej nie są bezinteresowni. Właśnie ta generacja najliczniej obsiadła Instytut Pamięci Narodowej od środka i od zewnątrz, okupuje kombatanckie przybudówki PiS-u, wymyśla przeróżne fundacje, dopi-na się do zarządów "Solidarności", okupuje polityczne redakcje telewizyjne, skutecznie podłącza się do kroplówek z rządowych i społecznych funduszy na "dokumentowanie zbrodni komunistycznych".

Tłuką na tym gigantyczną kasę, wydają kolejne ksią-żki, realizują kolejne filmy, audycje, wieczornice i plenerowe widowiska, dla których nie obowiązują żadne limity finansowe i żadne granice bezwstydności w honorariach. Dla nich to "kombatanctwo" jest sposobem na dostatnie życie.

Są przy tym bezkompromisowi i pryncypialni, z całą konsekwencją tropią "zdrajców narodu polskiego", "sprzedawczyków", "konfidentów". Największą radość sprawia im odnalezienie "szokujących dowodów zdrady" obciążających starsze roczniki, zwłaszcza tych znanych, których lud niesłusznie uznał za zasłużonych. Jak zabraknie Wałęsy, Geremka, albo innego bohatera z cokołu, zadowolą się lokalnymi elitami. Przede wszystkim trzeba wytrzebić autentycznych świadków tamtego czasu, którzy mogliby podważyć ich kombatancki dorobek. Przeciwnik skutecznie zohydzony nie będzie weryfikował ich bohaterstwa z roku I komunii.

W IPN-ie jest tyle tysięcy nietkniętych wciąż teczek, co 5 lat przypada rocznica Sierpnia, potem z rocznym poślizgiem kolejna rocznica Grudnia. Jest z cze-go żyć do emerytury. I potem także.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

MISS POLONIA 2011: MARCELINA ZAWADZKA  [ZOBACZ ZDJĘCIA]
QUEEN OF THE WORLD NATALIA WESOŁOWSKA [SESJA SPECJALNA]
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


SPORTOWY TYDZIEŃ  W NM: Najdrożsi piłkarze śląskich klubów [RANKING] | Najlepsza strona WWW klubu z 4. ligi | NASI ZAGRANICĄ. Historyczne transfery w piłce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!