Perfekcyjny koncert Perfectu w Spodku WIDEO

Dzisiejszy wieczorny koncert zespołu Perfect był niezapomnianym przeżyciem zarówno ich publiczności, która liczy już przynajmniej dwa pokolenia, jak i dla samych muzyków.

- Ten koncert jest podziękowaniem dla Śląska, dla wszystkich, którzy w 1994 roku zapełnili po brzegi Spodek podczas naszego koncertu - powiedzieli.

Przygotowania do urodzinowego show ruszyły już wczoraj, a dzisiaj od rana w katowickiej hali trwały próby. Towarzyszyliśmy w nich zespołowi, razem z grupą laureatów naszego konkursu (w którym do wygrania były wejściówki na spotkanie z Perfectem) oraz grupką osób z oficjalnego FC Adrenalina.

Zobacz jak Perfect wraz z orkiestrą zagrał przebój pt. Nie mogę ci wiele dać

To było znakomite widowisko. Poza doskonałą muzyką, nie brakowało wizualizacji na ekranach (w tym na okrągłym telebimie, gdzie pojawiają się archiwalne zdjęcia).

Koncert rozpoczął się od części akustycznej, w której usłyszeliśmy m.in. Pepe wróć. Perfect usiadł na krzesłach ustawionych na wybiegu sceny, najbliżej publiczności.

Potem przyszedł czas na część elektryczną, najlepiej znaną fanom. To była najdłuższa część koncertu, podczas której zaprezentowany został m.in. przebój Ale wkoło jest wesoło. I na koniec Perfect pokazał się z orkiestrą symfoniczną.

W tej części znalazły się dwie niezwykle popularne ballady, a także energetyczne Idź precz, które nabrało jeszcze lepszego smaku za sprawą symfonicznego brzmienia.

Muzycy Perfectu są w świetnej formie, co potwierdzili na próbie i pokazali na koncercie.

Nie zabrakło wspomnień i niespodzianek. A jedną z nich był Marek Niedźwiecki, legendarny dziennikarz radiowej Trójki (w kwietniu znów powraca do tej rozgłośni), która od początku towarzyszyła w karierze zespołu Perfect.