Wyprawa jest połączona z akcją zbierania pieniędzy na projekt rozwoju sportu i budowę nowego boiska szkolnego przy Miejskiej Szkole Podstawowej nr 5, której Gorzędowski jest absolwentem - potrzeba 200 tys. zł. Akcji patronuje Fundacja Drogi Życia.
A jak zaczęła się przygoda piekarzanina z motocyklem? Zaczął jeździć z bratem. Miał wtedy 12 lat. Teraz brat nie jeździ, za to on sam ma na koncie już wyprawy motocyklowe tylko do pozazdroszczenia. Najpierw były po Polsce, w sierpniu zeszłego roku podczas jednej podróży odwiedził 14 europejskich krajów, pokonał niemal 8 tys. km.
- Niezapomniany był także wyjazd do Normandii w czerwcu tego roku. Zupełnie spontaniczny. Jednego dnia wieczorem oglądałem zdjęcia tej historycznej krainy we Francji, kolejnego wróciłem o 15.30 z pracy, a o godz. 16 byłem już w trasie. 1150 km w trzy dni. Usiadłem tam na jednym z klifów z widokiem na morze i spędziłem tam dwie godziny. Czas stanął w miejscu - relacjonuje piekarzanin. - Trzeba się rozwijać. Była wyprawa dookoła Polski, była dookoła Europy, teraz jest świat - dodaje z uśmiechem.
Gorzędowski wyruszy z Polski. Dalej na mapie jego podróży są m.in. takie kraje jak Rumunia, Turcja, Indie, Chiny, Tajlandia Stany Zjednoczone, Honduras, Kolumbia, Chile czy Maroko. - Planuję jechać np. na Tail of the Dragon w Stanach( 318 zakrętów na zaledwie 17 km ) - super droga i okolice. Na pewno zwiedzę Wielki Kanion, spędzę jedną noc w Bangkoku. Chcę wrócić na najpiękniejszą europejską Trasę Transfogarską w Rumunii. Zobaczymy, gdzie koła poniosą i ludzie podpowiedzą - mówi.
Ale będą to też niebezpieczne rejony Iranu, Pakistanu czy Meksyku. Zapytaliśmy motocyklistę, czy nie obawia się ich? - Usłyszałem raz w telewizji, że skatowano na śmierć chłopaka. Przypadkowo. Leżał i komuś przeszkadzał. Byłem w tym miejscu dzień wcześniej podczas wyprawy dookoła Polski, więc równie dobrze mogłem to być ja. Mówię o tym, bo zawsze i wszędzie wszystko może się na trasie zdarzyć - ze sprzętem, ze zdrowiem, nie wiadomo kogo poznam - mówi. - Mam pewne obawy. Ale albo siedzę w domu albo jadę poznawać świat - dodaje.
Piekarzanin weźmie ze sobą namiot i śpiwór, jedzenie będzie kupował w przydrożnych sklepach lub tanich restauracjach, jak w Tajlandii. Trwają przygotowania do pierwszej w historii wyprawy z Polski dookoła świata na motocyklu w pojedynkę. Gorzędowski zbiera teraz informacje o krajach, w których zagości, doprowadza do porządku motocykl, organizuje niezbędny sprzęt.
Informacje o przygotowaniach do podróży oraz na temat zbiórki pieniędzy można śledzić na www.motosamsara.pl - tam też będzie na bieżąco relacja z samej wyprawy (dokładne miejsca na mapie, w których motocylista się znajdzie). Dostępny jest też fanpage na Facebooku pod adresem: www.facebook.pl/motosamsara.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?