Nasza Loteria

Pielgrzymka Rybnicka wyruszyła na Jasną Górę. Ponad 1000 osób uczestniczy w 78. Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Mają do pokonania 115 km

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Wideo
od 16 lat
Niech wasza droga będzie piękna, wytrwała, aby w was dokonała się duchowa wędrówka, do której przyjęliście zaproszenie, aby być bliżej Boga i jego matki Maryi - mówił wyruszającym na 78. Pieszą Rybnicką Pielgrzymkę na Jasną Górę, bp Adam Wodarczyk. Uczestniczy w niej ponad 1000 osób, które przez cztery dni będą pielgrzymować do Częstochowy. Pątnicy do pokonania mają 115 kilometrów.

Spis treści

78. Rybnicka Pielgrzymka na Jasną Górę już na trasie

Są w różnym wieku, idą z różnych powodów, ale mają jeden wspólny cel: Jasna Góra. Zamierzają pieszo dojść do Częstochowy, tam pokłonić się Matce Boskiej Częstochowskiej i ofiarować jej swoje intencje. Tradycyjnie jak co roku, w pierwszą sierpniową środę, spod rybnickiej Bazyliki wyruszyła Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę.

Tegoroczna pielgrzymka jest już 78., a zapoczątkowało ją kilku mieszkańców, którzy tuż po zakończeniu II wojny światowej, postanowili pójść pieszo do Częstochowy, dziękując za ocalenie. W tym roku hasło pielgrzymki brzmi: "Maryja wstała i poszła z pośpiechem". Jest to dokładnie takie samo hasło, jak to towarzyszące Światowym Dniom Młodzieży, które odbywają się w stolicy Portugalii, Lizbonie.

- Ja zawsze się śmieję, że to hasło wymyślił mi papież Franciszek, bo to jest hasło Światowych Dni Młodzieży. Ponieważ nasza pielgrzymka pokrywa się co do dnia z uroczystościami w Lizbonie, dlatego to hasło. To nawiązanie do sceny nawiedzenia. Kiedy Maryja dowiedziała się, że Elżbieta jest w ciąży, poszła z pośpiechem jej pomagać. To uczy nas pomagać innym. Chodzi o to, żeby nie ociągać się w pomaganiu - tłumaczy ks. Paweł Zieliński, kierownik rybnickiej pielgrzymki.

Podobieństw pomiędzy ŚDM-mami a pielgrzymką z Rybnika było jednak więcej. Ks. Paweł Zieliński, żartobliwie sugerował, że Rybnik ma swoje ŚDM-y i "Śpieszy Do Maryi". Za swego rodzaju symbol uznał to nawet Piotr Kuczera, prezydent miasta, który pożegnał wyruszających w drogę pątników.

- Jest pewnym symbolicznym gestem, że część rybniczan jest w Lizbonie, w miejscu narodzin naszego patrona św. Antoniego, a część wyrusza do Częstochowy - zauważył prezydent Rybnika, który poprosił pielgrzymów o zaniesienie też intencji dotyczących miasta.

- Jak zawsze z tego miejsca proszę o modlitwę za miasto, za samorząd - mówił Piotr Kuczera, który dodatkowo poprosił także, żeby wśród intencji znalazła się ta o pokój na Ukrainie.

1000 osób idzie z Rybnika do Częstochowy

W tegorocznej pieszej pielgrzymce z Rybnika na Jasną Górę bierze udział ponad tysiąc osób. Zapisy do pielgrzymowania trwały do ostatniej chwili, a tysięczny pielgrzym zapisał się w chwili, gdy w Bazylice trwała msza św., tradycyjnie otwierająca pierwszy oficjalny dzień pielgrzymowania.

Do Częstochowy zmierzają osoby w różnym wieku. Najmłodszy z uczestników ma dokładnie rok. Nie brakuje też jednak młodzieży. Na Jasną Górę pielgrzymują Patryk i Dominik, idący wraz z grupą 5.

- Pielgrzymowanie jest ważne z punktu widzenia wiary, ale i fajna przygoda. Nastawienie mamy bojowe. Kilometry nie robią na nas wrażenia, regularnie trenujemy, więc nie powinno być problemu. Obawiamy się tylko o pęcherze na stopach. To jedyne, co może nas zatrzymać - uśmiechali się nastolatkowie.

Jak przy okazji każdej pielgrzymki są debiutanci i osoby idące kolejny raz. Taki duet stanowią panie Ewelina i Sylwia z grupy 1. - Nigdy nie szłam, a zawsze miałam wielką chęć, w tym roku też do końca nie było to pewne, ale udało się - mówi pani Sylwia. Z kolei pani Ewelina idzie z pielgrzymką już po raz 12. - Zaczęłam chodzić na pielgrzymkę jako nastolatka, później miałam lata przerwy, ale udało mi się wrócić. W zeszłym roku po sześciu latach przerwy szłam pierwszy raz, w tym roku idę drugi i myślę, że już tak zostanie. Taki jest plan, jak zdrowie pozwoli - wskazywała pani Ewelina, której jedną z intencji jest właśnie zdrowie dla całej rodziny.

Jak zwykle idą też całe rodziny. - To taka tradycja, że chodzimy rodzinnie. Jeszcze niedawno chodził ze mną starszy syn, teraz pałeczkę po nim przejęła córka. Miała iść jeszcze najmłodsza, ale niestety zmogła ją choroba - przyznaje pani Justyna, idąca do Częstochowy z córką Julią, która sama w pielgrzymce bierze udział od lat. - Zaczęłam chodzić jako nastolatka. Chciałabym, żeby przejęły to kolejne pokolenia- dodaje mieszkanka Rybnika-Gotartowic.

Najstarszą uczestniczką 78. Pieszej Rybnickiej Pielgrzymki na Jasną Górę jest pani Krystyna Dziuba, mająca w dniu startu pielgrzymki dokładnie 86 lat, miesiąc i pięć dni. Dla niej jest to już pielgrzymka numer 57. Jak sama mówi, intencji, które niesie jest sporo.

- Modlić się trzeba jak najwięcej, szczególnie za rodzinę, za dzieci, wnuki. Wnuczka akurat mi się urodziła, dlatego idę Bogu podziękować i prosić, żeby wszystko było dobrze - dzieli się swoimi intencjami, pani Krystyna.

W tym roku pielgrzymi będą mieli do przejścia nieco - o kilka kilometrów - mniej. Wszystko z powodu prowadzonych prac remontowych na ul. Mikołowskiej w Rybniku, które wymusiły korektę trasy.

- Minimalnie jest zmieniona trasa z racji remontu, który ma miejscu w drodze na Kamień. Jedynie, co to omijamy zaprzyjaźnione Książenice. Ale można powiedzieć, że my wracamy do tego, co było. Bo właśnie ci doświadczeni pielgrzymi pamiętają, że tak, jak w tym roku idziemy, oni szli w latach wcześniejszych. Ciekawostką jest to, że zmiana trasa była spowodowana remontem tamtej drogi - mówi ks. Paweł Zieliński.

Ks. Paweł Zieliński, kierownik pielgrzymki: "To, co najbardziej charakteryzuje ludzi, to intencje, z którymi idą"

Wszystkich uczestników pielgrzymki łączy fakt niesienia na Jasną Górę swoich intencji. Nie zawsze są one takie same, choć niejednokrotnie się pokrywają, często bywają różne. - Jest za co dziękować i jest o co prosić - podkreślają pątnicy.

Jak zaznacza natomiast ks. Paweł Zieliński, gdyby nie niesione przez ludzi intencje, pielgrzymowanie nie miałoby w sobie tego czegoś. - To, co najbardziej charakteryzuje ludzi, to intencje, z którymi idą. Tak po ludzku nie jest to normalne, żeby w tym czasie, w którym możemy wszędzie dojechać samochodem, dolecieć samolotem, iść piechotą. A pielgrzymi mają intencję, mają co nieść do Maryi i dlatego idą i niosą - wyjaśnia kierownik pielgrzymki.

Pielgrzymowanie rozpoczęło się od mszy św.

Jeszcze przed wyruszeniem pielgrzymki w Bazylice pw. św. Antoniego odprawiona została wspomniana msza św. Uczestniczył w niej bp Adam Wodarczyk, który wygłosił homilię. Jak zauważył w niej, czas pielgrzymki jest czasem szczególnym, ze względu na czas jej odbywania.

- Dni waszej pielgrzymki przypadają w pierwszych dniach sierpnia. Będziecie ja przeżywali w pierwszy czwartek i piątek miesiąca, w dniach które przypominają nam o potrzebie modlitwy za kapłanów, aby tych kapłanów nie zabrakło. To jest motyw, który warto byście odkrywali - sugerował pielgrzymom biskup, który przybliżał kolejne dni pielgrzymki z perspektywy kościoła.

- Pierwszy piątek będzie związany z Janem Marią Vianneyem, więc warto byście się modlili za waszych proboszczów, wikariuszy, aby byli na jego wzór. Na Jasną Górę w sobotę, która z natury jest przeżywana jako dzień maryjny, ale także jest pierwszą sobotą miesiąca, a w sierpniu wspominany rzymską bazylikę Matki Boskiej Śnieżnej, która jest uważana za najważniejszą maryjną bazylikę. Wy będziecie mieli okazję zrealizować, to o co Maryja prosiła Łucję dos Santos z Fatimy, aby czcić święte serce Maryi. W ostatni dzień pielgrzymowania liturgia poprowadzi was na górę przemienienia, którą dla was będzie Jasna Góra - mówił w trakcie kazania, bp Adam Wodarczyk, który będzie także przewodniczyć mszy św., która w intencji pielgrzymów zostanie odprawiona na Jasnej Górze.

- Niech wasza droga będzie piękna, wytrwała, aby w was dokonała się duchowa wędrówka, do której przyjęliście zaproszenie, aby być bliżej Boga i jego matki Maryi. Niech każdy z was otworzy swoje serce na działanie Boga i jego matki, aby ten czas był owocny - zakończył kapłan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni