Pierwsi goście przejechali drugą linią Elki w Parku Śląskim! Są też oferty w przetargu na budowę trzeciego odcinka. Zobaczcie ZDJĘCIA

Dobiegła końca warta 69 mln złotych budowa drugiej linii kolejki Elka w Parku Śląskim. W czwartek 7 grudnia odbył się pierwszy, pokazowy przejazd. Odcinek od Wesołego Miasteczka do Planetarium Śląskiego ma 1840 metrów długości, a jego trasa w dużej części przebiega nad terenem Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.

Do dyspozycji użytkowników Elki na tej trasie jest 30 wyciągów krzesełkowych i 15 gondoli, co pozwala, by kolejka na tym odcinku mogła co godzinę przewieźć nawet 900 osób. W piątek popularna atrakcja będzie już otwarta dla wszystkich osób odwiedzających park.

- Zapraszam wszystkich mieszkańców województwa śląskiego i nie tylko, do skorzystania z drugiego odcinka. Pierwszy weekend z Elką startuje jutro o godzinie 12.00 - mówi Paweł Bilangowski, prezes Parku Śląskiego.

Zimowa aura nie przeszkadza w tym, by z wysokości kilkunastu metrów podglądać podopiecznych zoo. Dziś z perspektywy Elki na wybiegach można było zobaczyć m.in. wilka grzywiastego i wielbłądy. Dodatkową atrakcją jest mijana w bliskiej odległości Kotlina Dinozaurów.

- To jedno z moich pierwszych wspomnień z dzieciństwa, Kotlina Dinozaurów widziana z Elki. Cieszę się, że kolejni młodzi ludzie będą mogli również zobaczyć ten widok - mówi Paweł Bilangowski.

Pierwszy odcinek Elki na trasie Stadion Śląski - Wesołe Miasteczko ma 2180 metrów długości. Tym samym, po otwarciu drugiej linii, Elką można pokonać w sumie czterokilometrową trasę. Oddanie nowej linii nie zmienia nic w cenniku. Nadal obowiązują stare ceny, które udostępniamy niżej.

Bilet normalny

• 1 przejazd - 27 zł,
• 2 przejazdy - 35 zł,
• 4 przejazdy - 45 zł.

Bilet ulgowy

• 1 przejazd - 20 zł,
• 2 przejazdy - 25 zł,
• 4 przejazdy - 35 zł.

Szczegółowy cennik obejmujący bilety grupowe i rodzinne dostępny jest na stronie Parku Śląskiego. Przejażdżka drugą linią Elki w weekend otwarcia jest również okazją do zdobycia promocyjnego "złotego biletu".

- Co dziesiąta osoba wchodząca na Elkę przez nadchodzący weekend będzie otrzymywać tzw. złoty bilet. To pozwoli na to, by do końca przyszłego roku płacić tylko 10 złotych za każdorazowy przejazd - mówi Paweł Bilangowski.

Poza pierwszym przejazdem drugą linią, w czwartek 7 grudnia nastąpiło również otwarcie kopert w przetargu na budowę trzeciej linii Elki na trasie Planetarium - Stadion Śląski.

- Jesteśmy świeżo po otwarciu przetargu. Mamy trzy oferty złożone na kolejny, trzeci odcinek. Teraz będziemy starali się jak najszybciej sprawdzić, czy wszystko się zgadza i jeśli dokumenty będą właściwie złożone, nie będzie żadnych braków, to jest szansa, że będziemy mieli wybranego wykonawcę jeszcze w tym roku - zapowiada Paweł Bilangowski.

Zadaniem wykonawcy będzie dobudowa nowej części na stacji Planetarium i dobudowa nowego modułu stacji Stadion Śląski. Ostatni odcinek będzie miał ok 1650 metrów długości, a po jego odbudowie Elka znów będzie kursować po historycznej trasie na planie trójkąta. Wszystko wskazuje na to, że trzecia linia Elki będzie tańsza od drugiej

- Najniższa oferta jest na około 51 milionów złotych netto. Przewyższa zaledwie o 200 tysięcy to, co zakładaliśmy. Mamy nadzieje, że ten oferent złożył kompletną dokumentację i pozwoli nam to na jego wybór. Jeśli nie, to mamy kolejne oferty z niestety troszkę wyższą kwotą - mówi Paweł Bilangowski.

Jak wyjaśniał prezes Parku, różnica w budżecie między drugim a trzecim etapem wynika m.in. z tego, że ostatnia trasa jest krótsza, a co za tym idzie zamontowanych zostanie mniej słupów.

- Istotnym elementem jest to, że stacja Planetarium jest już częściowo wybudowana. Należy tam dobudować tylko jedną część, więc to też powoduje, że inwestycja jest tańsza - tłumaczy Paweł Bilangowski.

Możliwe, że już w 2025 roku Elka odzyska swój historyczny kształt.

- Jest realne, żeby już do dwóch lat można było przejechać wszystkimi trzema odcinkami, czyli starą, sześciokilometrową trasą Elki - kończy Paweł Bilangowski.

Odbudowa Elki odbyła się dzięki wsparciu Sejmiku Województwa Śląskiego, który przekazał ponad 60 mln złotych na dokapitalizowanie Parku Śląskiego.

Podobnie jak przy budowie drugiej linii, trzeci etap również niesie ze sobą konieczność wycinki drzew. Na razie nie wiadomo jeszcze ile drzew pójdzie pod topór ale sama wycinka jest nieunikniona.

- Wynika to z faktu, że przy starej Elce szerokość bezpiecznego pasa wynosiła 8 metrów, a przy nowej Elce jest to 14 metrów. Założenie jest takie, że w pierwszym etapie wykonawca ma wykonać wycięcie tylko na szerokości 10 metrów, a następnie, dopiero kiedy wyznaczy właściwy przebieg trasy, będzie dochodziło do konkretnych decyzji, które drzewa będą wymagały wycinki w następnym etapie - wyjaśnia Paweł Bilangowski.

Zaplanowane są również nasadzenia zastępcze w formie drzew i krzewów.