Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Duda: Obawiam się tragedii greckiej

Redakcja
Pot, krew i łzy. Czy tak ma wyglądać przyszłość Polski i Polaków, po dzisiejszym expose premiera Donalda Tuska? Z przecieków medialnych, ale też z informacji napływających do nas z różnych państw Europy, a przede wszystkim z Grecji, wynika, że nasz kontynent stanął przed najtrudniejszych ekonomicznym i społecznym egzaminem. Czy w Polsce może zostać zrealizowany grecki scenariusz? Czy i kiedy związkowcom puszczą nerwy?

Z Piotrem Dudą, przewodniczącym NSZZ Solidarność, rozmawia Agata Pustułka

Czy w Polsce można spodziewać się podobnych protestów jak w Grecji?
O tym, czy pójdziemy drogą Grecji, zdecydują najbliższe miesiące. Wszystko zależy od decyzji rządu i ich skutków. Ja się osobiście obawiam greckiej tragedii w Polsce.

Co takiego miałoby się wydarzyć, aby doszło do protestów, jakie widzieliśmy w telewizorach na ulicach Aten?
Jeśli pogłębiać się będzie spadek poziomu życia, ceny będą szybko rosły, ludzie będą tracić pracę, to Polacy poczują się naprawdę zagrożeni i wtedy mogą wyjść na ulicę.

A może sytuacja już dojrzała do buntu, a demonstracje 11 listopada były tylko przedsmakiem czekających nas wydarzeń?
Nie łączyłbym tego. Zamieszki z 11 listopada nie miały charakteru socjalnego, nie wynikały bezpośrednio ze spadku poziomu życia. Wiązały się raczej z kwestiami ideologicznymi, ale dużo było tam też zwykłego chuligaństwa. Co nie znaczy, że kolejne takie sytuacje, tym razem o podłożu bytowym, nie mogą się wydarzyć.

Związek planuje jakieś akcje?
O wszystkim zdecydują najbliższe miesiące. Czekamy na expose premiera, a zwłaszcza decyzje nowego rządu, kształt nowych ustaw. Jesteśmy gotowi do akcji protestacyjnych.

Premier w expose ma mówić o wielkich cięciach i oszczędnościach. Jakich Solidarność nigdy nie zaakceptuje?
Przede wszystkim takich, które dotkną najsłabsze grupy społeczne. Nie zgodzimy się np. na zamrożenie wynagrodzeń w sferze budżetowej. Przecież od 2007 roku następuje systematyczny spadek płac realnych osób pracujących w państwowej sferze budżetowej. Tę tendencję trzeba zatrzymać. Sprzeciwiamy się też podwyżkom podatków, zwłaszcza tych, które dotykają najuboższych. Nie do zaakceptowania jest np. podniesienie akcyzy na paliwa. Skutkiem takiej decyzji będzie podwyżka cen, przede wszystkim żywności, którą najbardziej odczują najmniej zarabiający.

Czego oczekuje Solidarność od rządu?
Przede wszystkim walka z kryzysem nie może się odbywać kosztem najuboższych. Jako związek zdecydowanie będziemy bronić ich praw i szans na godziwe życie.

Jakie postulaty są dla związku najważniejsze?
Wszystkie są ważne. Chcemy ograniczenia radykalnych podwyżek cen paliw, energii elektrycznej i gazu. Domagamy się szybszego wzrostu minimalnego wynagrodzenia. Oczekujemy zwiększenia poziomu waloryzacji najniższych emerytur, a także podwyżek wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Naszym postulatem jest również wzrost kwot progów dochodowych, uprawniających do pomocy socjalnej oraz świadczeń rodzinnych, a także zwiększenie wysokości tych świadczeń.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


Agnieszka Cisak. Seksowna góralka walczy o koronę Miss Polski [Zobacz ZDJĘCIA]
Kolejny cenny zabytek poszedł z dymem! Dramatyczne zdjęcia pożaru w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!