Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Małachowski: Stadion Śląski zapamiętam na zawsze ZDJECIA, ROZMOWA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Piotr Małachowski na Stadionie Śląskim zakończył swoją karierę przekazując dysk synowi Heniowi   Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Piotr Małachowski na Stadionie Śląskim zakończył swoją karierę przekazując dysk synowi Heniowi Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
Zakończenie kariery przez dyskobola Piotra Małachowskiego było wydarzeniem Lotto Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej. Dwukrotny wicemistrz olimpijski ostatni rzut oddał na Stadionie Śląskim, a następnie przekazał swój dysk 8-let niemu synowi Heniowi. Przeczytajcie rozmowę z Piotrem Małachowskim i zobaczcie zdjęcia z jego ostatniego występu.

Piotr Małachowski: Stadion Śląski zapamiętam na zawsze

Zakończył pan 20-letnią karierę sportową na swoich warunkach. Łza się w oku zakręciła?

Do zakończenia kariery przygotowywałem się już od dwóch lat. Chciałem pojechać na moje czwarte igrzyska do Tokio, a później powiedzieć pas. Od pierwszego Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie wiedziałem, że ostatni rzut oddam właśnie na tym stadionie, na tych zawodach i tak się stało. Lepszego miejsca na zakończenie kariery naprawdę nie mogłem sobie wymarzyć.

Co pan poczuł w niedzielę na Stadionie Śląskim?

Jak wyszedłem na prezentację i zobaczyłem tylu widzów na trybunach to powiedziałem sobie „wow”. Byłem w szoku, że przyszło ponad 30 tys. ludzi. Chciałem spokojnie zaliczyć te ostatnie rzuty, bo po Tokio już nie trenowałem, ale pomyślałem, że dla tych kibiców muszę dać z siebie maksa. No i rzuciłem tylko 60 cm mniej niż na igrzyskach.


ZOBACZCIE ZDJĘCIA PIOTRA MAŁACHOWSKIEGO NA JEGO OSTATNICH ZAWODACH

Trudno podsumować taką karierę w kilku zdaniach, ale co pan najbardziej zapamięta z tych 20 lat startów?

Najbardziej zapamiętam właśnie to pożegnanie na Stadionie Śląskim. Wspaniałą publiczność i pierwszy start mojego syna Henia. Zapamiętam też bankiet po zawodach, na którym marszałek województwa śląskiego wręczył mi złotą monetę z moją podobizną i najważniejszymi miejscami moich startów na rewersie. Z kolei od mojego wieloletniego rywala i przyjaciela Gerda Kantera dostałem pamiątkowy miecz.

Co pan sobie bardziej ceni - dwa tytuły wicemistrza olimpijskiego z Pekinu i Rio czy złote medale MŚ i ME?

Z moich laurów szczególne miejsce w moim sercu ma srebro wywalczone w Pekinie w 2008 r. Tam się zaczęła tak naprawdę moje przygoda ze sportem i stanąłem na olimpijskim podium. Oczywiście cieszę się, że mam też w dorobku krążki mistrzostw świata i Europy, nawet te złote, ale jak ktoś wrócił z igrzysk z medalem to myśli głównie o tym, żeby na kolejnych igrzyskach znów stanąć na podium, najlepiej na najwyższym jego stopniu. Dlatego jestem szczęśliwy, że mnie się do udało i mam na koncie dwa olimpijskie medale.

Zjeździł pan jako sportowiec praktycznie cały świat. Co szczególnie pan zapamiętał z tych wojaży?

**Duże wrażenie zrobiła na mniej Afryka, gdzie mogłem w naturalnym środowisku zobaczyć lwy, gepardy, także lwy albinosy. Najgorsze wspomnienia mam natomiast z Jamajki, gdzie startowałem w MŚ juniorów. Organizatorzy cały czas uczulali nas, żeby nigdzie nie wychodzić ze względu na dużą przestępczość, a na ulicach były szalone kontrasty - z jednej strony luksusowe sklepy, a z drugiej bezdomni biedacy nie mający kompletnie nic.

Jaki Piotr Małachowski ma pomysł na przyszłość?

Chcę dalej zostać w sporcie - popracować z młodzieżą i przekazać im swoje doświadczenia pokazując przy okazji, że nawet jak ktoś pochodzi z małej miejscowości jak ja z Bieżunia, ale ciężko pracuje, to może do czegoś w sporcie dojść.

A co z pomysłem, by był pan dyrektorem sportowym Memoriału Skolimowskiej? W końcu jako jedyny zawodnik startował pan we wszystkich jego edycjach.

Nie wiem czy się do tego daję, ale może kiedyś spróbuję. Na razie przyglądałem się jak pracuje biuro zawodów w trakcie tej imprezy i zobaczyłem, że to naprawdę ciężka praca.

Stadion Śląski jest faktycznie domem naszej Królowej Sportu?

Cieszę się, że w końcu doczekałem się takiego pięknego polskiego stadionu. Zagraniczne gwiazdy przyjeżdżają do nas i mówią: „wow” - jak wy to robicie, że macie taki obiekt, co zrobiliście, żeby przyszło tylu ludzi na zawody. Frekwencja na Memoriale Skolimowskiej była w tym sezonie największa na świecie. Byłem na wielu mityngach Diamentowej Ligi i rzadko gdzie była tak dobra organizacja jak teraz w Chorzowie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera