Pogoda w Beskidach jest wyśmienita i przyciąga turystów na szlaki. Na Równicy widać pierwsze oznaki polskiej złotej jesieni

Według prognoz pogody ten weekend - podobnie jak poprzedni, który był nie tylko bardzo słoneczny, ale i ciepły - ma być w naszym regionie bardzo słoneczny. Synoptycy przewidują, że w sobotę w beskidzkich miejscowościach Szczyrku, Wiśle, Ustroniu czy Istebnej będzie dużo słońca, ale co ciekawe - nie będzie zbyt ciepło - temperatury będą oscylowały w okolicach 6-8 stopni Celsjusza, do tego należy się spodziewać lekkiego wiaterku z kierunku wschodniego.

Nieco gorzej ma być w niedzielę, kiedy to słońca nie będzie już tak dużo, za to należy się spodziewać większej ilości chmur, a po południu gdzieniegdzie nawet opadów deszczu. Jest także dobra wiadomość: teoretycznie powinno być nieco cieplej, o jakiś jeden stopień Celsjusza, i mniej wietrznie.

Być może to ostatni moment, żeby wybrać się w Beskidy i zobaczyć prawdziwą polską, złotą jesień w górach. Pierwsze oznaki takiej jesieni widać w Beskidzie Śląskim, na przykład na ustrońskiej Równicy.

Ten urokliwy szczyt górski o wysokości 884,6 m n.p.m., położony pomiędzy dolinami Wisły i Brennicy, porośnięte lasami, głównie bukowymi i mieszanymi, jest miejscem bardzo często odwiedzanym przez turystów. I nie ma się co dziwić, bo od 1934 r. do schroniska prowadzi ogólnodostępna droga asfaltowa z Ustronia. Zaś spod szczytu rozciąga się rozległa panorama Beskidu Śląskiego ze szczytami Czantorii Wielkiej, Małej, Tułu, Skrzycznego, Soszowa Wielkiego, Baraniej Góry, Malinowskiej Skały.

A kiedy już nacieszymy się widokami z Równicy i zejdziemy do Ustronia, to warto wybrać się na spacer przez tą uzdrowiskową miejscowość. Na pewno warte uwagi są park ustroński, a także Muzeum Kuźnictwa oraz kościół Św. Klemensa z 1787 roku, zbudowany z kamienia i cegły, a także kościół ewangelicki Apostoła Jakuba Starszego - największa świątynia w Ustroniu, stojąca wśród wiekowych lip i brzóz.