Pogoda w lutym 2020 oszalała? Rekordowe temperatury były... 30 lat temu. Zima do lamusa, nastaje wiosna? Co mówi prognoza pogody?

Pogoda w lutym 2020 oszalała? Rekordowe temperatury padały jednak wcześniej

Pogoda w lutym 2020 nie przypominała niemal w niczym, że o tej porze roku powinna panować zima. Jak się jednak okazuje, podobne zjawiska miały już miejsce, a tegoroczna "zima" wcale nie jest rekordowa.

W lutym 1990 roku, czyli równo 30 lat temu, na południu Polski, w tym także w naszym regionie, temperatury osiągały najwyższe wartości w historii pomiarów w tym miesiącu. Całe południe Polski było niezwykle ciepłe już od 20 lutego, a 21 lutego we Wrocławiu słupki rtęci podskoczyły do 19,7 st. C.

Rekordowe temperatury w 1990. Taka była pogoda:

• 25 lutego 1990 roku w Krakowie zanotowano najwyższą temperaturę – plus 21,0 st. C,
• w Tarnowie niewiele mniej – plus 20,6 st. C,
• w Nowym Sączu plus 20,3 st. C,
• w Opolu 19,3 st. C,
• w Katowicach około 19 st. C.
• w Warszawie natomiast było „tylko” 17 st. C.

Nie wszyscy z nas pamiętają tamte lutowe „upały”, bo byliśmy zajęci innymi sprawami. Po politycznym przełomie 1989 r. i powolnym dogorywaniu PRL-u, szukaliśmy towarów w pustych sklepach, a gdy nadeszła prawdziwa wiosna, na ulicach i chodnikach pojawiły się pierwsze „szczęki” pełne zachodnich dóbr.

Ale dziś wydobywamy z zakamarków pamięci tamte nietypowe „okoliczności przyrody i pogody”. Znajoma wspomina, że dostała wtedy mieszkanie, a meble do niego wnosili robotnicy ubrani w koszulki z krótkimi rękawami. Polacy nagle – w środku zimy – zrzucili płaszcze – i zakładali prawie letnią odzież.

Pamiętam jak z fotoreporterem DZ robiliśmy zdjęcia zieleniejących krzewów przy ul. Kościelnej w Siemianowicach Śląskich. Oczywiście, kwitły krokusy, a żonkile i irysy miały już kilkucentymetrowe zielone pędy.

Ale to niezwykłe ciepło zapanowało nie tylko na południu Polski. Temperatury w całym kraju przekraczały 15 st. C nawet w najzimniejszych regionach, nazywanych polskimi biegunami zimna. 21 lutego 1990 roku w Suwałkach zmierzono 15 st. C, a w Białymstoku 16 st. C.

W lutym 1990 r. rekordowe ciepło utrzymywało się przez kilka dni. To były najcieplejsze dni lutego w dziejach polskiej meteorologii, a zdarzyły się podczas najłagodniejszej zimy w XX stuleciu.

Dziś już wiemy, że tamten luty okazał się też najcieplejszy w całej historii, ponieważ średnia miesięczna temperatura ogólnokrajowa była wyższa od normy dla lutego aż o ponad 6 st. C, a na Suwalszczyźnie, polskim biegunie zimna, nawet o 8 st. C!

Wówczas pogodą rządziły atlantyckie niże, które dostarczały nam wyjątkowe ciepło przez całą zimę, a zapewniły też nadzwyczaj wczesną wiosnę.

Powtórkę tamtego lutego, choć w łagodniejszym wydaniu, mieliśmy niedawno – w 2016 r . Najwyższą temperaturę zmierzono cztery lata temu 22 lutego w Nowym Sączu w woj. małopolskim - plus 16,9 st. C. W całej Polsce temperatura przekraczała w cieniu plus 15 st. C, a pod Tatrami zmierzono 13 st. C w cieniu! Wtedy drugi miesiąc 2016 roku był cieplejszy od średniej o 1,35 st. C.

Pogoda się zmienia. Zima pozostanie wspomnieniem?

Jednak w lutym bywało też bardzo zimno i śnieżnie. Największe mrozy panowały m.in. w 1929 roku – temperatura w Żywcu u stóp Beskidu Małego spadła prawie do minus 41 st. C. Lodowaty był też luty 1956 r. Na terenach podgórskich południowej Polski podobnie było w 1963 r.

Najzimniejszy luty ostatniego ćwierćwiecza mieliśmy niedawno - w 2012 roku. Na początku miesiąca notowano największą falę mrozów od 1986 roku. Ostatecznie średnia temperatura miesięczna w skali ogólnokrajowej była niższa od normy o ponad 5 stopni C.