Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, w Poniedziałek Wielkanocny.
Legendarny artysta tuż przed świętami wyszedł ze szpitala, do którego trafił z powodu zakażenia koronawirusem. Cieszył się, że święta będzie mógł spędzić z rodziną, u boku ukochanej żony, Ewy.
Niestety w poniedziałek jego stan gwałtownie się pogorszył. Został odwieziony do łódzkiego szpitala Wojskowej Akademii Medycznej, gdzie mimo wysiłków lekarzy, zmarł.
O śmierci Krzysztofa Krawczyka poinformował w mediach społecznościowych jego menedżer, Andrzej Kosmala. Obu panów łączyła nie tylko wieloletnia współpraca, ale także prawdziwa przyjaźń.
Jeszcze w nocy z 5 na 6 kwietnia, Andrzej Kosmala zakomunikował, że zajmie się pogrzebem.
"Bardzo przepraszam, że nie odbieram telefonów z kondolencjami, ale stanąłem przed trudnym zadaniem odprowadzenia na miejsce spoczynku mojego Artysty, któremu poświęciłem moje życie. Menedżer jest potrzebny do ostatniej chwili! Chciałbym żeby to odbyło się godnie" - napisał Andrzej Kosmala na Facebooku.
Pogrzeb odbędzie się z honorami
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka będzie miał charakter państwowy. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się mszą świętą o godz. 12.00 w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi. Poprowadzi ją biskup Antoni Długosz, który znany jest z działalności muzycznej, przyjaźnił się też z Krzysztofem Krawczykiem.
Andrzej Kosmala w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że jego artysta miał dwa życzenia związane ze swoim pogrzebem. Oba zostaną spełnione.
- Włożymy mu do trumny mikrofon, ten do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie - powiedział menedżer "Super Expressowi". - Chciał, by na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta i tak się stanie - dodał Kosmala.
W kościele przy trumnie zmarłego czuwać będzie warta honorowa.
Podczas mszy pogrzebowej fragmenty Pisma Świętego będzie czytał Daniel Olbrychski, wieloletni przyjaciel Krawczyka.
O oprawę muzyczną ma zadbać zespół Siewcy Lednicy.
- Od lat był cichym Przyjacielem Lednicy, pojawił się na Spotkaniu Lednickim w 2008 roku, by razem z nami zaśpiewać "Abba Ojcze". Od samego początku wspierał nas użyczając swojego studia muzycznego. To w studio Krzysztofa Krawczyka powstaje muzyka lednicka. W sobotę, podczas mszy pogrzebowej pożegnamy go w imieniu Lednicy, każdej i każdego z Was, w łódzkiej katedrze. Zrobimy to najlepiej, jak potrafimy, służąc muzyką i modlitwą - czytamy na oficjalnym profilu zespołu na Facebooku.
O godzinie 15.00 Krzysztof Krawczyk zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym w Grotnikach (miejscowości, gdzie mieszkał z żoną, Ewą).
- Krzysztof już wcześniej wykupił na cmentarzu kilka miejsc. Chciał zostać obok bliskich. Kiedyś w rodzinnym grobie, jaki tam powstanie, spoczną z nim ci, których kochał" - mówił "Faktowi" Andrzej Kosmala.
Transmisję z ceremonii pogrzebowej będzie można zobaczyć na antenie TVP1 (od godz. 12.00). Planuje ją także Polsat News.
Z kolei Polsat w sobotni wieczór postanowił zmienić nieco program i o godz. 21.10 przypomni jubileuszowy koncert Krzysztofa Krawczyka "Życie jak wino", który odbył się z okazji 45-lecia jego kariery w Operze Leśnej w Sopocie.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?