Dyrektor Polonii Cezariusz Zając pojechał wczoraj do Warszawy uzbrojony w dokumenty, które miały wykazać, że klub wywiązał się ze spłaty zaległych wypłat. Jednak wszystko odbywało się na styk, bo zespół dopiero w czwartek zobaczył potwierdzenia przelewów.
- Po treningu poszliśmy do siedziby klubu. Tam pokazano nam, że wszystkie zaległe kwoty, które zgłosiliśmy do Komisji Ligi zostały uregulowane - potwierdza kapitan Polonii Grzegorz Podstawek.
To dobra wiadomość dla trenera Roberta Góralczyka, który powtarza, że praca w tak niepewnych warunkach jest mało komfortowa. Piłkarze zrezygnowali ze zgrupowania przed meczem w Lubinie i pojechali dopiero w dniu spotkania. Zagrali słabo, ustępowali rywalom pod względem motorycznym i przegrali 0:2.
Dodatkowo w czwartek wróciła sprawa zawodnika Polonii Łukasza Tymińskiego, odwieszonego w rozgrywkach przez Komisję Ligi dzień przed meczem w Lubinie z Zagłębiem. Śląsk Wrocław poskarżył się, że Polonia nie dotrzymuje nowych terminów zapłaty za transfer tego zawodnika. W tym przypadku bytomscy działacze również zastosowali metodę rzutu na taśmę.
- Klub z Bytomia przekazał pierwszą ratę, więc nie było podstaw do ponownego zawieszenia Łukasza Tymińskiego - informuje rzecznik Ekstraklasy SA Adrian Skubis.
Owa pierwsza rata to 150 tys. zł (cała suma - 250 tys.). Natomiast zaległości wobec trzynastu zawodników, którzy zgłosili sprawę do Komisji Ligi wynosiły około 1,5 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?