Polska - Austria 1:4. Biało-Czerwonym zabrakło sił i skuteczności
Biało-Czerwoni turniej kwalifikacji olimpijskich w Bratysławie rozpoczęli od sensacyjnej wygranej z Białorusią 1:0. Później, zwłaszcza w I tercji, dzielnie walczyli ze Słowacja ulegając gospodarzom 1:5. Przed ostatnim spotkaniem z Austrią nie mieli już szans na wywalczenie przepustki na igrzyska w Pekinie, ale mogli zająć w imprezie drugie miejsce.
Niestety okazało się, że rozegranie w tak krótkim czasie trzech spotkań ze znacznie silniejszymi rywalami, to dla naszych hokeistów bardzo trudne zadanie. W I tercji spotkania z Austriakami nie wyglądało to jeszcze najgorzej, bowiem na szybko strzelonego gola Manuela Ganahla odpowiedzieliśmy wyrównującym trafieniem Macieja Urbanowicza. Napastnik JKH GKS Jastrzębie został obsłużony dobrym podaniem przez Marcina Kolusza i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - AUSTRIA
Później jednak dał o sobie znać Brian Lebler. Uczący się hokeja za oceanem 33-letni napastnik Black Wings Linz okazał się katem Biało-Czerwonych zaliczając hat-tricka. W sumie Lebler zdobył w turnieju w Bratysławie pięć bramek i był jego najlepszym strzelcem.
Polacy próbowali walczyć z wyżej notowanym rywalem, ale z każdą tercją coraz bardziej brakowało im sił. Druga odsłona była jeszcze w miarę wyrównana, a dobre okazje na strzelenie wyrównującego gola mieli Alan Łyszczarczyk i Aron Chmielwski. W ostatniej tercji dominacja Austriaków nie podlegała już jednak żadnej dyskusji.
- Chłopaki naprawdę się starali i walczyli. Mieli kilka sytuacji, ale byli nieskuteczni. Po prostu brakło im już energii. Widać było, że bardzo chcą, ale nogi na lodzie nie chodziły. To była dla nas cenna lekcja hokeja. Myślę, że w grze reprezentacji widać postęp, ale nasza czwarta piątka musi być lepsza i bardziej wyrównana, by potrafić odciążyć pozostałe formacje - powiedział Robert Kalaber, słowacki trener Biało-Czerwonych.
Polacy ostatecznie zajęli w turnieju kwalifikacyjnym w Bratysławie czwarte miejsce, ale wstydu na pewno swą postawą na Słowacji nie przynieśli dzielnie walcząc ze znacznie wyżej notowanymi rywalami. O tym kto wywalczy olimpijską przepustkę do Pekinu zadecydował ostatni niedzielny mecz, w którym Słowacja grała z Białorusią.
Polska - Austria 1:4 (1:2, 0:1, 0:1)
Bramki 0:1 Manuel Ganahl (5), 1:1 Maciej Urbanowicz (12), 1:2 Brian Lebler (20), 1:3 Brian Lebler (35), 1:4 Brian Lebler (54).
Kary Polska - 8 minut, Austria - 10 minut.
Widzów 182.
Polska Murray - Kolusz, Ciura; Komorski, Dziubiński, Chmielewski - Wajda, Kostek; Wronka, Pasiut, Zygmunt - Bryk, Górny; Urbanowicz, Paś, Łyszczarczyk - Wanacki, Kamienieu; Michalski, Starzyński, Przygodzki.
Austria Kickert - Srong, Unterweger; Schneider, Ganahl, Hundertpfund - Pallestrang, Schumnig; Raffl, Herburger, Baumgartner - Zündel, Wolf; Lebler, Zwerger, Rossi - Hackl, Huber; Wukovits, Obrist, Haudum.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?