Piotr Żyła i Stefan Hula zostali zdyskwalifikowani za nieregulaminowe buty, jakich użyli podczas sobotniego konkursu w Willingen. Czy to w nich tkwiła tajemnica poprawy formy Biało-Czerwonych?
Buty wyglądały tak:
Nieoficjalnie wiadomo, że to ekipa Niemiec zgłosiła sprawę do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i wpłaciła wymagane w takich przypadkach 500 franków szwajcarskich. Selekcjoner Stefan Horngacher mówił o takim zamiarze już po bardzo udanym dla Biało-Czerwonych piątkowym prologu.
Do wymogów zabrakło pół milimetra grubości ścianki buta, ale przede wszystkim polska reprezentacja nie dopełniła obowiązku zgłoszenia nowego sprzętu.
O sprawę został zapytany selekcjoner polskiej reprezentacji Michal Doleżal.
Według nieoficjalnych informacji z Willingen model butów używany w sobotę przez Polaków nie zostanie dopuszczony do startów olimpijskich w Pekinie.
Niewykluczone, że sytuacja z Willingen będzie początkiem polsko-niemieckiej wojny sprzętowej.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?