MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polsko-niemiecka wojna o buty! Afera przed igrzyskami. Tajemniczy Doleżal WIDEO

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Stefan Hula
Stefan Hula Andrzej Banas
Występ polskich skoczków w Willingen zakończył się dyskwalifikacją Piotra Żyły i Stefana Huli. Jak się okazało był to efekt wniosku ekipy niemieckiej, która zażądała kontroli sprzętu Biało-Czerwonych. Wszystko wskazuje na to, że na igrzyskach w Pekinie nowe buty nie będą mogły zostać użyte. Jak komentuje sprawę selekcjoner Michal Doleżal?

Piotr Żyła i Stefan Hula zostali zdyskwalifikowani za nieregulaminowe buty, jakich użyli podczas sobotniego konkursu w Willingen. Czy to w nich tkwiła tajemnica poprawy formy Biało-Czerwonych?

Buty wyglądały tak:

Nieoficjalnie wiadomo, że to ekipa Niemiec zgłosiła sprawę do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i wpłaciła wymagane w takich przypadkach 500 franków szwajcarskich. Selekcjoner Stefan Horngacher mówił o takim zamiarze już po bardzo udanym dla Biało-Czerwonych piątkowym prologu.

Do wymogów zabrakło pół milimetra grubości ścianki buta, ale przede wszystkim polska reprezentacja nie dopełniła obowiązku zgłoszenia nowego sprzętu.

O sprawę został zapytany selekcjoner polskiej reprezentacji Michal Doleżal.

Według nieoficjalnych informacji z Willingen model butów używany w sobotę przez Polaków nie zostanie dopuszczony do startów olimpijskich w Pekinie.

Niewykluczone, że sytuacja z Willingen będzie początkiem polsko-niemieckiej wojny sprzętowej.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo