Pożar w Kobiernicach. Policjanci weszli w ogień i uratowali właścicieli z płonącego domu

We wtorek, 22 stycznia, tuż po 12.00, policjanci z Kobiernic otrzymali zgłoszenie o pożarze w jednym z domów w Czańcu na ul. Wesołej. Na miejsce jako pierwszy przyjechał policyjny. Policjanci byli przed płonącym domem zaledwie po 2 minutach od chwili zgłoszenia, które wpłynęło do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

Budynek był cały zadymione. Z środka mieszkania wydobywały się płomienie. Sierż. sztab. Radosław Dendys i st. post. Mateusz Barabasz bez chwili wahania weszli do palącego się domu, gdzie ogień zajął już część poddasza. Po sprawdzeniu korytarza i kolejnych pomieszczeń, w kłębach dymu, policjanci zobaczyli wystraszonych i zdezorientowanych właścicieli domu.

Mężczyzna, właściciel domu w panice próbował jakoś odciąć dopływ prądu do budynku. Policjanci natychmiast wyprowadzili z domu 49-letnią kobietę i 65-letniego mężczyznę i udzielili im pomocy przedmedycznej. Z mieszkania wynieśli też psa gospodarzy.

Następnie policjanci wrócili do palącego się domu, aby ugasić pożar i ratować mienie poszkodowanych. Przy pomocy gaśnicy z radiowozu i wiader z wodą gasili pożar aż do czasu przyjazdu straży pożarnej. Udało im się stłumić zarzewie ognia w okolicy komina i poddasza.

Dopiero wtedy na miejsce dotarło kilka zastępów straży pożarnej oraz pogotowie ratunkowe. Strażacy szybko ugasili pożar. Zmierzyli się też poziom tlenku węglu i okazało się, że normy te były znacznie przekroczone. Okazało się, że właściciele domu i policjanci lekko potruli się tlenkiem węgla.

Przypomnijmy, że sierż. sztab. Radosław Dendys niespełna 3 lata temu uratował rodzinę z płonącego budynku w Kozach, a jego kolega z patrolu st. post. Mateusz Barabasz w czasie wolnym od służby pomógł rannemu paralotniarzowi. Na co dzień są strażakami ochotnikami – sierż.szt. Radosław Dendys OSP Międzybrodzie Żywieckie, natomiast st.post. Mateusz Barabasz OSP Świnna.