"To praca dla ludzi młodych, na początek kariery", "zarobki nie są satysfakcjonujące dla starszych osób" - tak najczęściej tłumaczą się śląscy politycy korzystający z usług wyłącznie ludzi dwudziestokilkuletnich. Fakt pierwszy: pracowników w wieku 65 lat i więcej nie ma w ich biurach w ogóle. 60-latków zatrudnia tylko trójka posłów PO: Krystyna Szumilas, Jan Kaźmierczak i Borys Budka.
- Większość moich współpracowników to ludzie młodzi. Ale w moim biurze organizuję bezpłatne porady prawne, więc potrzebowałem też kogoś, kto będzie nad tym czuwał, kto rozumie problemy ludzi i potrafi z nimi rozmawiać - wyjaśnia poseł Kaźmierczak. - Trafiłem na panią Halinę (rocznik 1950), która sprawdziła się w tej roli znakomicie.
CZYTAJ KONIECZNIE
Prof. Mitręga: Ustalanie, że pracujemy do 67., czy 68. roku życia nie ma sensu
W Częstochowie powstaną place zabaw dla seniorów
Seniorze! masz dosyć dyskryminowania? Zgłoś się!
Tyska karta 60+ ZOBACZ SZCZEGÓŁY
Parlamentarzysta z Gliwic jest pod tym względem wyjątkiem w skali regionu. Ale dobry przykład wcale nie idzie z góry. W zeszłym tygodniu kraj obiegła informacja o wieloletnim fotografie premiera Donalda Tuska, który kilka dni przed 60. urodzinami został zwolniony z pracy.
- Tak w praktyce wygląda stosowanie programu rządowego 50+. Mówiąc za Gombrowiczem, gęba pełna frazesów, a działania przeczą deklaracjom - kpił Mariusz Błaszczak z PiS.
A jak jest w Sejmie? Najstarszy pracownik klubu parlamentarnego PO ma 56 lat, a na 29 osób pomagających politykom Platformy, aż 22 urodziły się w latach osiemdziesiątych XX wieku. Średnia wieku współpracowników posłów PO w województwie śląskim wynosi zaledwie 34 lata.
- Ta sytuacja to metafora rynku pracy, gdzie już dziś osoby w wieku przedemerytalnym mają problem, gdy stracą posadę - mówi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. - A orędownicy zmian emerytalnych wolą angażować młodszych pracowników.
Joanna Kluzik-Rostkowska, jedna z medialnych twarzy reformy emerytalnej PO, członkini sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, w swoim biurze poselskim zatrudnia 27-latkę. Jacek Brzezinka, pracowników ma czterech: najstarszy ma 27 lat, najmłodszy - 25. Personel w wieku "50 plus"? Takich współpracowników mają m.in. posłowie Andrzej Gałażewski, Marek Krząkała, Marek Plura i Tomasz Tomczykiewicz.
W Prawie i Sprawiedliwości średnia wieku pracowników w biurach poselskich w regionie zbliża się do czterdziestki. Rekordzistą pod tym względem jest bielski parlamentarzysta Stanisław Szwed. Szwed nie tylko w Sejmie zajmuje się polityką społeczną. Z trojga zatrudnianych osób, dwoje ma w sumie 137 lat (68-latek i 69-latka). 66-letniego współpracownika ma posłanka Maria Nowak.
Inny trend panuje w SLD. Poseł Marek Balt, nowy szef regionalnych struktur Sojuszu, podwładnych ma troje. Średnia wieku? 24 lata. W Ruchu Palikota najstarszego pracownika zatrudnia Marek Stolarski z Gliwic (47 lat). Przypomnijmy, że jego partia nie wyklucza poparcia reformy emerytalnej. W biurze klubu parlamentarnego RP średnia wieku to 36 lat.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?