Praca zdalna pod lupą PIP. Pracodawca musi zapewnić pracownikowi godne warunki do pracy również w domu? PIP bierze się za home office

Praca zdalna pod lupą PIP. Pracodawca musi zadbać o pracownika w domu?

Praca zdalna znalazła się pod lupą PIP. Sęk w tym, że przez pandemię koronawirusa nasz dom stał się naszym domem pracy. Jak się okazuje, nie oznacza to, że mamy mieć gorszy standard i gorsze warunki do wykonywania swoich zawodowych obowiązków.

Czy to oznacza, że pracodawca powinien zadbać o pracownika, który pracuje zdalnie?

Pracownik, który pracuje zdalnie, ale będzie miał zastrzeżenia dotyczące zachowania bezpieczeństwa czy zachowania higieny pracy, w pierwszej kolejności powinien zgłosić się do pracodawcy - powiedział w programie "Money. To się liczy" adwokat Piotr Walczak.

Pracodawca musi liczyć się z tym, że pracownik może mieć zastrzeżenia do warunków, w jakich pracuje - np.:

• brak odpowiedniego krzesła,
• brak odpowiedniego biurka.

Wyrywkowe kontrole pracowników na home office

Pracownicy PIP na kontrolach pojawią się przede wszystkim na wezwanie pracowników, bo to oni zgłaszają najwięcej problemów - pisze serwis money.pl.

Mogą się jednak zdarzyć wyrywkowe kontrole. Pracownicy PIP będą mieli od pracodawcy listę osób, które pracują z domu.

Tym samym PIP może dysponować dostępem do naszej lokalizacji i złożyć niespodziewaną wizytę również tym, którzy nie sygnalizowali żadnych problemów w wykonywaniu swoich zawodowych obowiązków na home office.

Jeśli pracodawca nie rozwiąże problemów pracownika to liczyć się musi z mandatem od PIP. Wynieść on może:

• od 500 do 5000 złotych,
• dodatkowo sąd może zwiększyć karę do 30 tys. zł.

Źródło: Money.pl.