Prawo jazdy straci kierowca majstrujący przy tachografie. Koniec z kombinowaniem i nieuczicwą konkurencją wśród przewoźników?

Prawo jazdy straci kierowca majstrujący przy tachografie

Nieprawidłowości wśród kierowców niestety są czymś powszechnym. Serwis prawo.pl przywołuje przykład ciężarówki przewożącej śmietanę z Litwy do Niemiec, która 12 sierpnia została skontrolowana przez inspektorów suwalskiego oddziału Inspektoratu Transportu Drogowego.

Wówczas kierowca, aby dochować terminu ustawy prowadził samochód bez zalogowanej karty kierowcy w tachografie. Tym samym wydłużył swój dzienny dozwolony czas jazdy o prawie 6 godzin.

Z danych ITD wynika, że tylko w 2019 roku stwierdzono:

• 339 przypadków podłączenia do tachografu niedozwolonego urządzenia lub przedmiotu w celu zafałszowania jego wskazań,
• 357 przypadków posługiwania się przez kierowcę kartą, która do niego nie należała.

W pierwszym półroczu 2021 roku zanotowano analogicznie 76 i 182 zdarzenia.

Zmęczony kierowca to niebezpieczny kierowca. Zmiana prawa na horyzoncie

Z powodu wspomnianych manipulacji na horyzoncie jawi się zaostrzenie przepisów. Wszystko w trosce o:
bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego,
wyeliminowanie nieuczciwej konkurencji wśród przewoźników.

Do tej pory kierowcy groziła kara grzywny. Za używanie cudzej karty kierowcy był to mandat w wysokości 2 tys. złotych. Za niewłaściwą obsługę lub odłączenie homologowanego i sprawnego technicznie tachografu - była to kwota 1500 złotych. Przewoźnik za takie wykroczenia otrzymać mógł natomiast od 3 do 10 tys. złotych kary, a zarządzający transportem w przedsiębiorstwie 2 tys. złotych, jeśli kierowca oszukuje na tachografie. - informuje prawo.pl.

Rząd ma te przepisy zaostrzyć. Pojawić się ma sankcja administracyjna polegająca na utracie prawa jazdy na trzy miesiące. Ma to skutecznie zniechęcić kierowców do stosowania manipulacji.

Źródło: prawo.pl.