Prezes zakazał. Czy to już koniec koalicji PO i PiS-u w samorządach?

W tarnogórskiej radzie powiatu od wyborów w 2014 r. rządzi koalicja złożona z radnych Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz komitetu Przyjazny Samorząd. Podzieliły one między siebie funkcje w zarządzie i prezydium rady powiatu. W zeszłym tygodniu, posłanka Barbara Dziuk z PiS-u (wybrana po raz pierwszy w ubiegłym roku) zażądała od radnych reprezentujących PiS, wystąpienie z koalicji.

- Platforma Obywatelska stała się w ostatnim czasie tzw. opozycją totalną, zarówno na szczeblu centralnym jak i samorządowym, hamując tym samym wszelkie dobre zmiany. Działania członków PO źle wpływają na powiat tarnogórski. Prezes PiS osobiście stwierdził, że taka koalicja nie może istnieć. Ten układ nie wnosi niczego dobrego - twierdzi posłanka.
Tuż po wyborach samorządowych w 2014 r. w kilku miastach województwa śląskiego doszło do porozumienia pomiędzy radnymi PO oraz PiS - u. Koalicje powstały w Będzinie, Sosnowcu, Chorzowie oraz w powiecie tarnogórskim. Politolodzy oraz sami radni nie widzieli nic nadzwyczajnego w tym, że na szczeblu samorządowym, może dojść do porozumienia dwóch partii, które od lat toczą ze sobą walkę w polityce centralnej. Zgodnie powtarzali, że takie sprawy jak inwestycje, drogi, szpitale czy szkoły, są o wiele ważniejsze niż spór ideologiczny.

- Przypadkiem powiatu tarnogórskiego raczej nie jestem zaskoczony. Nawet przychylił bym się to tezy, że kolejne koalicje PiS - u i PO w samorządach zaczną się powoli rozpadać - uważa dr Tomasz Słupik, politolig z Uniwersytetu Śląskiego - Każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. Generalnie jednak, współpraca z PO może zaszkodzić wizerunkowi PiS-u, w oczach wyborców partii. Myślę też, że ten temat w ogóle by się teraz nie pojawił, gdyby nie wyniki zeszłorocznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych - dodaje.

Stonowany w wypowiedziach jest poseł PO Tomasz Głogowski. To właśnie on, jako lider tarnogórskich struktur PO, był kilkanaście miesięcy temu jednym z architektów porozumienia z PiS-em w radzie powiatu tarnogórskiego.

- O tym, jak będzie wyglądała koalicja w radzie powiatu, zadecydują sami radni. PiS też przez wiele lat był w „totalnej” opozycji do PO, jednak na szczeblu samorządowym udało nam się porozumieć. Bo o to właśnie chodzi - żeby różne programy polityczne partii, nie przesłaniały dobra powiatu - uważa poseł Głogowski.

W kuluarach mówi się, że rozpad koalicji w radzie powiatu może doprowadzić do próby odwołania starosty, Józefa Burdziaka(należącego do klubu radnych PiS, ale niedawno wyrzuconego z partii)

Wielkie liczenie głosów

Wkrótce może dojść do próby odwołania starosty. Obecna koalicja PO - PiS - PS na początku kadencji miała 15 na 25 mandatów. W zeszłym roku, dwójka radnych opuściła klub PO by założyć nowy: „Niezależni”. Największym komitetem w radzie jest Inicjatywa Obywatelska, która ma 8 mandatów. Posłanka Barbara Dziuk, chciałaby współpracy PiS-u z IO. Do koalicji zaprosiła także radnych z „Niezależni”. Dałoby to 15 głosów i możliwość odwołania starosty. Ale...do klubu PiS w radzie wciąż formalnie należy starosta Józef Burdziak, który został wyrzucony z partii PiS.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz