Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba zastraszenia lekarzy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego?

Agata Pustułka
Prof. Marian Zembala zaprotestował w Sejmie przeciwko zastraszaniu lekarzy. - Czasami choroba jest silniejsza od medycyny - zwrócił się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry
Prof. Marian Zembala zaprotestował w Sejmie przeciwko zastraszaniu lekarzy. - Czasami choroba jest silniejsza od medycyny - zwrócił się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry Fot. LUCYNA NENOW
Próba zastraszenia? Prokuratura działa według znanego scenariusza. Tym razem na celowniku lekarze ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jerzy Ziobro, ojciec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, zmarł 2 lipca 2006 roku. Był leczony w Szpitalu Uniwersyteckim Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rodzina nie pogodziła się z jego śmiercią i od tego czasu szuka winnych, uznając, że to lekarze popełnili błąd. Do tej pory prokuratura dwa razy umarzała śledztwo. Teraz jednak zarówno ministrem sprawiedliwości, jak i prokuratorem generalnym jest Zbigniew Ziobro.

We wtorek o szóstej nad ranem funkcjonariusze z Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej weszli do mieszkań 12 lekarzy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, autorów ekspertyzy medycznej dotyczącej przyczyn śmierci ojca ministra.

Choć wczoraj na sali sejmowej Ziobro mówił, że „wyłączył się ze sprawy”, wywołując przy tym śmiech opozycji, nikt nie ma wątpliwości, że akcja prokuratorów z Małopolski i wielogodzinne rewizje nie są przypadkowe.

Ziobrowie nie tylko oskarżają m.in. o błędną diagnozę lekarzy z Krakowa, ale też prowadzone jest śledztwo w sprawie, zdaniem prokuratorów, zbyt wysokiej wyceny ekspertyzy, która wyniosła ponad 370 tys. złotych. Prokuratorzy tłumaczą , że „zachodzi podejrzenie, iż biegli SUM podjęli się sporządzenia tej opinii dla uzyskania korzyści majątkowych i przy jej sporządzaniu dopuścili się nadużyć finansowych”.

Znamy nazwiska lekarzy - to powszechnie szanowani medycy. Podobny scenariusz akcji realizowano podczas próby zatrzymania byłej posłanki SLD, Barbary Blidy. Tamta zakończyła się nieszczęściem i samobójczą śmiercią Blidy.

Tym razem z całą pewnością nie było konieczności, by wpadać rankiem do domów niewinnych (bez żadnych postawionych zarzutów) ludzi.
Dotarliśmy do wyjaśnień jednego z lekarzy, który dwa razy opiniował w sprawie Jerzego Ziobry. Jak stwierdził, by sporządzić opinię, trzeba było przeanalizować „ogromny materiał dowodowy, zgromadzony na kilkudziesięciu płytach CD, zawierający między innymi zapisy video z przesłuchań świadków, opinie biegłych zagranicznych, materiały z postępowania przygotowawczego”. On osobiście za swoją pracę otrzymał niespełna 6 tys. zł. - Takie działania organów ścigania podważają naszą wiarygodność, godzą w nasze dobre imię, a przede wszystkim podważają naszą uczciwość - ocenił lekarz.

Sprawa wywołała wczoraj wymianę zdań w Sejmie. - Protestuję przeciwko zastraszaniu lekarzy. Wiem, że przez pana przemawia żal i ból, i my wielokrotnie składaliśmy panu kondolencje z powodu śmierci ojca, ale nie może być akceptacji dla tych działań. Chciałbym prosić, aby takich sytuacji unikać. Zachowajmy proporcję działania - tak poseł PO Marian Zembala, były minister zdrowia, apelował do Zbigniewa Ziobry. - Mój teść zmarł po cewnikowaniu serca w najlepszym szpitalu w Bostonie. Niestety, choroba czasami jest silniejsza od medycyny - dodał.

Jak powiedział prof. Zemba-la, lekarze, których narażono na wielogodzinne rewizje i wielki stres, to wybitni fachowcy. Jeden z nich po walce z nowotworem wrócił do zawodu. - Nie wyjechali z Polski, służą polskim pacjentom - wyjaśniał. Zembala stwierdził, że jedenastu lekarzy zwróciło się do niego z „wyrazami żalu” po akcji prokuratury.

- Wszyscy są równi wobec prawa, dotyczy to również wybitnych lekarzy. Uczciwość wymaga, żeby tę sprawę zbadać, również wtedy, kiedy dotyczy pokrzywdzonych, w tym matki ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego i dotyczy śmierci jego ojca. Prawo jest równe wobec wszystkich - odpowiedział Ziobro.

Minister uznaje, że licząca zaledwie 23 strony opinia ekspertów nie może być tak droga... Ziobro dodał, że „Sąd Najwyższy stwierdził, iż opinia sporządzona przez lekarzy jest niejasna, niepełna, wewnętrznie sprzeczna i wymaga wyjaśnień”.

Prokuratorzy pojawili się też w SUM i poprosili o „zabezpieczenie potrzebnej im dokumentacji”. - Zapewniamy o stałej gotowości do współpracy - mówi rzecznik SUM, Agata Kalafarska.

Wojna ministra Ziobry. Historia choroby jest w internecie

  • W prokuraturach regionalnych w całym kraju, zgodnie z decyzją ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, powstały specjalne działy, które mają się zajmować sprawami błędów medycznych.
  • Tę decyzję uznano za podyktowaną osobistymi względami, bo rodzina Ziobrów od dziesięciu lat stara się udowodnić, że senior rodu, ojciec ministra, z zawodu lekarz, padł ofiarą błędu lekarskiego.
  • Rodzina Ziobrów stworzyła stronę internetową www.jerzyziobro.pl, na której można znaleźć wszystkie szczegóły dotyczące leczenia, a także treść ekspertyz. Co ważne, rodzina poprosiła o wydanie opinii nie tylko polskich lekarzy, ale i z zagranicy (Klinika Uniwersytecka w Bonn). Na stronie można znaleźć biografię Jerzego Ziobry, historię choroby i opis dziesięciu błędów, zdaniem rodziny, popełnionych przez lekarzy, w tym złe leczenie przeciwzakrzepowe, nierozpoznanie zawału, celową dezinformację, błędy w transporcie. Można zajrzeć też do dokumentacji szpitalnej i medycznej, która według rodziny była prowadzona z błędami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!