Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protestowali przeciwko wycince drzew na Bukowej Górze w Dąbrowie Górniczej. Ludzie płakali. Może stąd zniknać nawet 800 drzew

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
3 marca mieszkańcy Dąbrowy Górniczej protestowali przeciwko wycince kilkuset drzew na Bukowej Górze Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
3 marca mieszkańcy Dąbrowy Górniczej protestowali przeciwko wycince kilkuset drzew na Bukowej Górze Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Dariusz Nowak UM DG/FB Renata Solipiwko
Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej protestowali przeciwko wycince drzew na Bukowej Górze. Od kilku tygodni znikają z tego miejsca kolejne setki drzew, a docelowo może zostać usuniętych nawet 800, jeśli wypełnione zostaną maksymalnie przyjęte normy. - To dramat, jak bardzo nie potrafimy uszanować przyrody. Ktoś powinien jak najszybciej powstrzymać tę wycinkę – mówili zgodnie protestujący. Protest odbył się 3 marca.

Ludzie płakali. Ktoś powinien to powstrzymać

Na Górze Bukowej w Ujejscu zjawili się w samo południe. Mieli ze sobą tablice, na których wypisali hasła, wzywające do zaprzestania wycinki drzew. W akcji wzięli udział nie tylko młodzi dąbrowianie, ale także wielu tych mieszkańców, którzy sami sadzili kiedyś usuwane dziś drzewa. Mieli łzy w oczach, bo jak podkreślali, nie spodziewali się, że dożyją takich czasów, kiedy wszystko idzie pod piłę i siekierę. Swoją manifestację skierowali bezpośrednio do przedstawicieli Lasów Państwowych, ale nikt z jej przedstawicieli nie pojawił się w piątek na Bukowej Górze. Oprócz tych, którzy cięli i wywozili na wozach całe konary.

- Te drzewa mają nawet ponad 100 lat. Nie są chore, są zdrowe. Rosły bez problemów i pewnie byłoby tak dalej, ale ktoś postanowił, że trzeba wszystko wyciąć do gołej ziemi. Patrząc z daleka Bukowa Góra już jest łysa, a przecież wycinka ma trwać aż do końca marca – podkreśla Renata Solipiwko, organizatorka protestu, lokalna działaczka społeczna.

- Nie możemy pozwolić na dalszą degradację przyrody na Bukowej Górze. Powinni być tu obecni nasi posłowie, decydenci, którzy mają realny wpływ na to, co dzieje się w naszym kraju, ale też w ich małych ojczyznach. Tymczasem drzewo pakowane i wywożone jest w ekspresowym tempie, a do wycinki zaznaczone są setki kolejnych drzew. Tak dalej być nie może – dodaje, zapowiadając kolejne akcje protestacyjne.

Na miejscu zjawili się natomiast przedstawiciele władz Dąbrowy Górniczej. Na Bukowej Górze trwa tak zwana trwa trzebież późna pozytywna. To wycinka dużych, mających swoje lata drzew, by bez zacienienia mogły się odrodzić nowe, młode drzewa. Skala tej wycinki, a więc od 20 do 40 drzew na każdy z 21 hektarów, co daje od około 400 do 800 drzew, oburzyła jednak mieszkańców. W sieci pojawiły się dwie petycje, pod którymi znalazło się już prawie 450 oraz 850 podpisów osób, wzywające Lasy Państwowe do wstrzymania wycinki lasu na Górze Bukowej.

Lasy Państwowe: to konieczna pielęgnacja

Trzebież późna pozytywna, to zdaniem Lasów Państwowych nic innego, jak konieczne prace pielęgnacyjne, które trzeba na Górze Bukowej wykonać. Są wykonywane średnio co 10 lat, bo inaczej młode drzewa i rośliny w zacienionych miejscach przestaną się rozwijać. Aktualnie trwa właśnie zdaniem leśników usuwanie takich słabszych drzew, a całe przedsięwzięcie zostało zaplanowane do końca marca tego roku. Ostatni raz prace pielęgnacyjne lasu na Bukowej Górze prowadzone były natomiast w latach 2015-2016.

- Cięcia pielęgnacyjne, które prowadzimy na Bukowej Górze polegają na przerzedzaniu drzewostanu. Wycina się drzewa słabsze, nie rokujące, które z braku pokarmu i dostępu do światła i tak by zamarły. Po prostu wyprzedzamy naturalne procesy o kilka lat. Dzięki temu pozostałe drzewa mają więcej miejsca i mogą szybciej rosnąć do rozmiarów, jakich oczekujemy w pomnikowym bukowym lesie, a jednocześnie pozwolą lepiej wyeksponować odkryte przez archeologów zabytki cywilizacji i kultury sięgającej czasów neolitu. Średni wiek buków w tym miejscu to około 90 lat – wyjaśnia Grzegorz Cekus, nadleśniczy nadleśnictwa Siewierz.

Prace na Górze Bukowej mają też zdaniem leśników pomóc w dalszych pracach archeologicznych na szczycie. Bukowa Góra, położona w rejonie ul. Broniewskiego w Dąbrowie Górniczej, od dawna intrygowała bowiem badaczy historii. Odkryte na niej w ostatnim czasie megality, kurhany czy nietypowe głazy i kamienie dają solidne podstawy do tego by twierdzić, że mogła zostać dotknięta działalnością człowieka ok. 11 tys. lat temu. By odkryć wszystkie tajemnice, skrywane przez górę, prace mogą potrwać jeszcze kilka lat.

Władze Dąbrowy Górniczej zaskoczone skalą wycinki, ale zrobić nic nie mogą

- Góra Bukowa to teren należący do Lasów Państwowych i to Lasy Państwowe prowadzą tu prace pielęgnacyjne. Nie wycinkę, jak LP zaznaczyły w piśmie do nas, kiedy zapytaliśmy o zakres tych prac. W ramach tych prac zniknie tu kilkaset drzew. To, co się tutaj dzieje, odbywa się zgodnie z prawem, w ramach planu urządzania lasu na terenach Lasów Państwowych, zatwierdzonych przez ministerstwo środowiska. Nie mamy, jako samorząd, wpływu na prace tu wykonywane – tłumaczył ostatnio Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Jak dodał, prace archeologiczne na Bukowej Górze, prowadzone od 2021 roku, o czym już wspominaliśmy, nie mają nic wspólnego z pracami pielęgnacyjnymi, zaplanowanymi w tym miejscu przez Lasy Państwowe.

- To chciałbym wyjaśnić, bo często taki przekaz się pojawia, że te dwie rzeczy są ze sobą powiązane. Nie są. Archeolodzy tak prowadzili swoje prace, by nie uszkodzić żadnych drzew – akcentuje prezydent Dąbrowy Górniczej.

Na zlecenie miasta opracowana została waloryzacja przyrodnicza Dąbrowy Górniczej, w której ten teren zakwalifikowany został jako potencjalny rezerwat przyrody. - O tym też rozmawialiśmy z nadleśniczym Nadleśnictwa Siewierz przy okazji prac archeologicznych. Kiedy zakończą się prace, związane z wykopaliskami, rozpoczną się prace, by ten rezerwat tutaj utworzyć. Tutaj mieszkańcy spacerują, uprawiają sporty, odwiedzają stanowisko archeologiczne. Sytuacja jest trudna, bo widzimy, jak jesteśmy bezsilni wobec instytucji, prowadzącej gospodarkę leśną na terenie naszego kraju. W ciągu dwóch lat rozmawialiśmy wielokrotnie z nadleśniczym i miałem nadzieję, że prace na taką skalę jak dziś nie będą tu wykonywane. Niestety rozczarowałem się, ale to pokazuje jeszcze dobitniej i mocniej, jak niestety nie mamy wpływu na wiele sytuacji, które nas dotykają. Zachęcam do podpisywania petycji. Może ktoś zastanowi się nad tym, co się tu dzieje, najdzie go refleksja i prace zostaną wstrzymane. Moim zdaniem to miejsce po pracach pielęgnacyjnych straci swoje walory społeczne – podkreślił Marcin Bazylak.

- Zróbmy wszystko, by Bukowa Góra pozostała tak urokliwym miejscem, jak jest do tej pory – dodał Dawid Bochenek, inicjator jednej z petycji, sprzeciwiających się wycince drzew na Bukowej Górze.

Drugą petycję, wzywającą do natychmiastowego zaprzestania usuwania drzew z Góry Bukowej, zamieściła w sieci Anna Dęboń.

Czy uda się powstrzymać wycinkę drzew na Bukowej Górze? Tego na razie nie wiadomo.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera