Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeszczepy: Potrzeba serc, potrzeba płuc. Chorzy czekają na ratunek

Agata Pustułka
Te płuca gdzieś są. Te serca gdzieś są - prof. Marian Zembala prosi o wsparcie dla transplantacji. Setki chorych czeka na życie
Te płuca gdzieś są. Te serca gdzieś są - prof. Marian Zembala prosi o wsparcie dla transplantacji. Setki chorych czeka na życie Arkadiusz Ławrywianiec
Od początku roku w Śląskim Centrum Chorób Serca nie odbył się jeszcze ani jeden przeszczep serca! Lekarze apelują o dawstwo narządów.

Transplantolodzy nie ukrywają niepokoju - w donacji narządów mamy do czynienia ze stagnacją, która odbiera chorym szanse na życie. Od kilku lat liczba transplantacji serca w Zabrzu nie przekracza rocznie 40. Od początku 2015 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca nie odbył się jeszcze ani jeden przeszczep serca.

Na szczęście są pompy wspomagania, które pozwalają przetrwać pacjentom czas do operacji. Niestety, nie wszystkim.
Trzeba też zdawać sobie sprawę, że roczny koszt utrzymania pacjenta na pompie typu "Religa" kosztuje 1,4-1,6 miliona złotych.

Na świecie statystyki przeszczepów "ratują" Stany Zjednoczone, gdzie wśród dawców znacznie więcej jest ludzi młodych (średnia wieku 25 lat). W Polsce przeważają osoby po 40-tce. Na 780 zgłoszonych w zeszłym roku dawców zakwalifikowano 625.

Przybywa natomiast coraz młodszych pacjentów. Aż 14,5 proc. dzieci i młodzieży do 18 roku życia, dla których jedynym ratunkiem jest przeszczep serca, to pacjenci z wadami wrodzonymi serca.

- Sądzę, że będzie ich przybywać. Zwłaszcza chorych po operacjach z powodu wrodzonego zespołu hipoplazji lewego serca (niewykształcenie prawidłowej lewej komory serca), którzy w dzieciństwie przechodzą kilkuetapowe operacje - wyjaśnia dr Beata Chodór ze ŚCCHS. Zabrzańscy kardiochirurdzy mają na swoim koncie transplantacje nawet u 6-8-miesięcznych noworodków. Nie zrobią jednak nic, jeśli nie będzie dawców.

- Apelujemy i prosimy o pomoc. Te płuca, te serca gdzieś są. Nie może być tak, że liczba narządów do przeszczepu jest w Austrii dwa i pół raza większa niż w Polsce - mówi prof. Marian Zembala, dyrektor Centrum, który z okazji Dnia Transplantacji zaprosił do ośrodka pacjentów po przeszczepach. Ich obecność udowadnia , że metoda leczenia, jaką jest przeszczep to wielki dar.

Wśród zaproszonych znalazł się Damian Król pierwszy w Polsce pacjent z mukowiscydozą, któremu lekarze z Zabrza przeszczepili płuca. W wysportowanym, uśmiechniętym młodym mężczyźnie nikt nie poznałby wychudzonego, oczekującego na cud, zniechęconego latami chorowania chłopaka. Teraz potrafi przejechać na rowerze sto kilometrów i bardzo cieszy się życiem.

Prof. Zembala miał wczoraj dla wszystkich chorych na mukowiscydozę (genetyczną śmiertelną chorobę, która prowadzi do niewydolności płuc i innych narządów) świetną wiadomość. Pod koniec maja zostanie otwarty kolejny budynek Śląskiego Centrum, w którym znajdzie się oddział przeznaczony właśnie dla tych chorych. Oznacza to, że zwiększenie liczby osób leczonych. Do działań zainspirowała lekarzy Dorota Hedwig, przewodnicząca Towarzystwa do Walki z Mukowiscydozą, której córka zmarła na tę chorobę. Wtedy dzieci z Polski musiały po pomoc jeździć do Wiednia. - Pewnego dnia zadzwonił telefon i odezwał się prof. Zembala, który powiedział mi, że nasi pacjenci będą operowani w Polsce i dotrzymał słowa - wspominała pani Dorota.

Środowisko anestezjologów robi wiele, by pozyskiwać coraz więcej narządów do przeszczepów, ale w pewnym momencie też staje pod ścianą. Dr Jarosław Wilk z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego św. Barbary w Sosnowcu, jest przekonany, że poprawa sytuacji będzie możliwa, gdy także inne oddziały, nie tylko oddziały intensywnej opieki medycznej, odpowiedzą działaniem na apel transplantologów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!