Szczegółowa lista likwidowanych połączeń jeszcze nie jest znana. Wiadomo natomiast, że cięcia najbardziej dotkną linie: Bielsko Biała - Czechowice Dziedzice -Pszczyna - Rybnik, Czechowice Dziedzice - Cieszyn, Rybnik - Chałupki, Częstochowa - Lubliniec - Opole oraz Bytom - Gliwice.
Taki scenariusz nie jest zaskoczeniem. Możliwość taką sygnalizowali jeszcze w tamtym roku zarówno przedstawiciele śląskiego zakładu Przewozów Regionalnych (to właśnie ta spółka obsługuje większość pociągów osobowych w regionie), jak również finansującego te przewozy samorządu wojewódzkiego.
ŚLĄSKIE PRZEWOZY REGIONALNE DOSTANĄ WIĘCEJ. ZA TO ZLIKWIDUJĄ POCIĄGI
Żadna ze stron nie chce jednak wziąć na siebie odpowiedzialności za likwidację połączeń. W rozesłanym do mediów oświadczeniu kolejarze obarczają winą zarząd województwa podkreślając, że zaakceptował on obecny rozkład jazdy (o tym, że jego koszty kolejarze do ostatniej chwili trzymali w tajemnicy autorzy pisma dyplomatycznie milczą).
- Jesteśmy przygotowani do realizacji rozkładu jazdy na dotychczasowym poziomie, zarówno pod względem technicznym, jak i kadrowym - podkreśla Renata Rogowska, dyrektor śląskiego zakładu Przewozów Regionalnych.
100 POCIĄGÓW PRZEWOZÓW REGIONALNYCH W ŚLĄSKIEM ZNIKNIE Z TORÓW
Na reakcję samorządu nie trzeba było długo czekać. Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka śląskiego urzędu marszałkowskiego przypomina, że Przewozy Regionalne wiedziały jakie są możliwości finansowe samorządu, a mimo to nie zgodziły się na jakąkolwiek redukcję kosztów funkcjonowania zakładu w Katowicach. Wskazuje też, że wykonujące o połowę mniejszą pracę Koleje Śląskie zatrudniają ponad 6 razy mniej pracowników i pobierają 3 razy mniejszą dotację.
- Komu musielibyśmy zabrać, aby w całości spełnić żądania Przewozów Regionalnych? Służbie zdrowia? Ograniczyć inwestycje? - pyta Marzyńska.
Za 90 mln pociągi nawet nie ruszą
Od chwili zaprezentowania w grudniu przez śląski zakład Przewozów Regionalnych nowego rozkładu jazdy wiadomo było, że stanowi on zbiór pobożnych życzeń. Za obsługę 480 połączeń kolejarze życzyli sobie 140 - 150 milionów złotych (w miarę trwania negocjacji kwoty te ulegały niewielkim zmianom, by ostatnio zejść do 137 mln zł), a tymczasem finansujący przewozy regionalne w województwie urząd marszałkowski miał do dyspozycji niewiele ponad 132 mln złotych. Po odliczeniu dotacji na Koleje Śląskie pula ta stopniała do 92,5 mln zł. Choć przedstawiciele urzędu marszałkowskiego zarzekali się, że z powodu wysokiego poziomu zadłużenia województwa nie może być mowy o jakimkolwiek zwiększeniu dotacji dla Przewozów Regionalnych, to jednak ostatecznie zmienili zdanie i w czwartek przyznali spółce dodatkowe 30 milionów złotych.
- Za 90 mln zł te pociągi tylko by stały, bo tyle kosztuje samo ich utrzymanie - mówią nieoficjalnie przedstawiciele urzędu marszałkowskiego.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?