Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:1. Hit PKO Ekstraklasy bez zwycięzcy
Hit 26. kolejki PKO Ekstraklasy zakończył się podziałem punktów. Mistrz Polski zremisował z Rakowem, który już po tygodniu stracił pozycję lidera tabeli. Częstochowianie wciąż pozostają niepokonani w tym roku na ligowych boiskach..
Pierwsza połowa spotkania na wypełnionym kompletem widzów stadionie na ul. Limanowskiego toczyła się pod dyktando gospodarzy. Najaktywniejszym piłkarzem był Ivi Lopez. Hiszpan najpierw próbował strzelać z rzutu wolnego, później dwa razy uderzał z dystansu, ale albo piłkę piąstkował Cezary Miszta, albo mijała ona światło bramki.
Najlepszy strzelec PKO Ekstraklasy jeszcze lepszą okazję miał po centrze Frana Tudora i zbyt krótkim wybiciu piłki przez legionistów. Ivi Lopez strzelał z 10 m i pomylił się nieznacznie.
Legia przez 45 minut nie zagroziła bramce częstochowian, ale tuż przed przerwą przeprowadziła akcję, po której objęła prowadzenie. Giannis Papanikolaou stracił piłkę na środku boiska i warszawianie przeprowadzili szybką kontrę. Maciej Rosołek dośrodkował płasko w pole karne, a Paweł Wszołek z bliska wepchnął piłkę do siatki.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RAKÓW - LEGIA
Zaraz po zmianie stron goście mogli podwyższyć wynik. Po centrze z rogu z 3 m strzelał Lindsay Rose, ale trafił w głowę Vladana Kovacevicia. Raków odpowiedział sytuacją sam na sam Mateusza Wdowiaka, którego pięknym prostopadłym podaniem obsłużył Papanikolaou. Oddanie uderzenia w ostatniej chwili uniemożliwił "Wdówce" wracający Mateusz Wieteska.
Warszawianie grali po przerwie coraz pewniej. Kovacević w ostatniej chwili powstrzymał Rosołka na raty łapiąc piłkę, a Tomas Petrasek wślizgiem uprzedził składającego się już do strzału na siódmym metrze Wszołka.
Raków miał kłopot z wypracowaniem sobie dobrych okazji podbramkowych, ale wówczas pomocną dłoń wyciągnęli do nich obrońcy Legii. Wieteska sfaulował w polu karnym Papanikolaou i sędzia Szymon Marciniak odgwizdał jedenastkę, którą wykorzystał Ivi Lopez. Dla Hiszpana była to 14. bramka w tym sezonie PKO Ekstraklasy.
Częstochowianie poszli za ciosem i chwilę później po ładnej akcji świetną okazję miał Wdowiak. Skrzydłowy gospodarzy strzelił jednak tuż obok słupka. Później z pola karnego uderzał Deian Sorescu, lecz Rumun trafił z stojącego przed pustą bramką Vladislavsa Gutkovskisa.
Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bo w 83 minucie po faulu na Wszołku z boiska wyrzucony został Papanikolaou oglądając drugą żółtą kartkę. W zespole Rakowa w końcówce spotkania zadebiutował Białorusin Ilja Szkurin. W doliczonym czasie gry bliski przechylenia szali zwycięstwa na korzyść gospodarzy był Ivi Lopez. Hiszpan trafił jednak w poprzeczkę.
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Bramka 0:1 Paweł Wszołek (45), 1:1 Ivi Lopez (71-karny)
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki Papanikolau, Lederman (Raków) - Rosołek, Wieteska (Legia)
Czerwona kartka Papanikolau (83, Raków - za drugą żółtą)
Widzów 5200
Raków Kovacević - – Tudor, Petrášek, Niewulis (60. Gwilia) – Sorescu, Lederman, Papanikolaou, Kun – Ivi López, Gutkovskis (81. Szkurin), Wdowiak (84. Rundić).
Legia Miszta - Johansson, Rose, Wieteska, Y. Ribeiro (57. Jędrzejczyk) – Slisz, Çelhaka – Wszołek, Josue, Rosołek (87. Verbič) – Pekhart (27. R. Lopes).
Nie przeocz
- Polska Lara Croft wróciła na Śląsk. Zobaczcie zdjęcia Klaudii Danch w naszym regionie
- Raków: Partnerki piłkarzy lidera tabeli będą dopingować częstochowian w meczu z Legią
- Górnik Zabrze mistrzem Polski?! Zabrzanie wśród siedmiu kandydatów do tytułu
- Flaga Ukrainy zastąpi logo Decathlonu w Biegu Wiosennym w Parku Śląskim ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?