Rozczarowanie w Tychach. GKS zdobył srebro na lodzie

Drużyna z Sanoka po raz drugi sięgnęła po złoto powtarzając swój sukces z 2012 r. Tyszanie na tytuł mistrzowski czekają od 2005 r. Od tego czasu GKS sześciokrotnie grał w finale mis-trzostw Polski i zawsze zajmował w tej rywalizacji drugą lokatę.
W sezonie zasadniczym podopieczni trenera Jirziego Szejby zdecydowanie zdominowali rozgrywki przystępując do play off z pierwszej pozycji i wydawało się, że droga do złota stoi przed nimi otworem. Po planowej wygranej w ćwierćfinale z Polonią Bytom przyszły jednak półfinałowe męczarnie z Unią. Ostatecznie GKS wygrał półfinałowy bój z odwiecznym rywalem 4:2, ale już wówczas można się było przekonać, że drużyna nie gra tak dobrze jak spodziewali się tego jej kibice.

Finał z Sanokiem zaczął się od zwycięstwa tyszan na własnym lodowisku, ale kluczowy dla losów rywalizacji o złoto był drugi mecz. Hokeiści GKS oddali w nim aż 55 celnych strzałów na bramkę Johna Murraya, ale tylko jeden z nich trafił do siatki i ostatecznie przegrali spotkanie po rzutach karnych. Sanok po tej wygranej uwierzył w siebie i choć przegrał jeszcze jeden pojedynek na własnym lodzie, to trzy kolejne rozstrzygnął już na swoją korzyść.

W ostatnich potyczkach swojego dnia nie miał Stefan Żigardy ponosząc winę za utratę pierwszych goli zarówno w Tychach jak i w Sanoku. Jeszcze większym problemem GKS była jednak fatalna skuteczność i kiepska gra w przewadze. Tylko niewielkim wytłumaczeniem są kontuzje trzech napastników.

*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]