Ruch Chorzów po awansie do I ligi przedłuża kontrakty i szuka wzmocnień. Premia dla drużyny

Piłkarze Ruchu po zakończeniu barażu z Motorem Lublin długo świętowali powrót do I ligi. Na stadionie na Cichej w niedzielny wieczór odbyła się wielka feta, w której piłkarze razem z kibicami cieszyli się z wielkiego triumfu odradzającego się powoli klubu.

Drużyna za wygranie baraży o prawo gry w I lidze dostała z PZPN okazały puchar. Klub w swoim budżecie wygospodarował natomiast premię dla zawodników za wywalczenie awansu. Za ten sukces zespół dostanie do podziału 300 tys. zł.

Prezes Seweryn Siemianowski świętował na trybunie głównej razem z piłkarzami, ale myślał też o przyszłości. Po meczu z Motorem ogłoszono, że Ruch przedłużył kontrakt z Jakubem Bieleckim. 22-letni bramkarz Niebieskich był jednym z bohaterów baraży i kibice oklaskami przyjęli wiadomości, że będzie grał na Cichej przez kolejny rok.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z RADOŚCI PIŁKARZY RUCHU PO AWANSIE

W Chorzowie ma zostać także szkoleniowiec drużyny Jarosław Skrobacz. 54-letni szkoleniowiec pracuje na Cichej od niespełna roku. W tym sezonie wliczając baraże wygrał z zespołem Niebieskich 19 spotkań, a przegrał tylko pięć meczów.

- Jesteśmy dogadani z trenerem, teraz pozostało tylko dopięcie formalności i złożenie podpisów na nowej umowie - stwierdził prezes Siemianowski jeszcze przed rozpoczęciem baraży.

Wraz z końcem sezonu kończy się kontrakt Rusłana Zubkowa, ale jego przedłużenie leży po stronie klubu i na Cichej nikt nie zamierza z niego rezygnować. Ukrainiec, który trafił do Chorzowa pod koniec marca zagrał w dziesięciu wiosennych meczach i szybko wyrósł na lidera obrony, a jego interwencja w polu karnym z barażu z Motorem, gdy wślizgiem w ostatniej chwili zablokował strzał Pawła Firleja, wzbudziła zachwyt fanów.

Po awansie sporo mówiło się na Cichej o powrocie do Ruchu jego byłych piłkarzy. Klub rozmawiał na ten temat m.in. z Maciejem Sadlokiem i Łukaszem Monetą. Nie ma natomiast tematu powrotu do Chorzowa Artura Sobiecha.

Z Niebieskimi rozstaje się Michał Mokrzycki, który w nowym sezonie będzie grał w PKO Ekstraklasie w zespole Wisły Płock. Odejdzie też kilku innych zawodników, którzy nie grali zbyt często w II lidze i tym bardziej mieliby małe szanse na występy w Fortuna 1. Lidze.

Piłkarze Niebieskich po meczu z Motorem udali się na urlopy, a przygotowania do nowego sezonu rozpoczną 16 czerwca. Rozgrywki Fortuna 1. Ligi wystartują dokładnie miesiąc później 16 lipca.