Ruda Śląska a działalność siłowni i klubów fitness. "Przebywanie w naszym obiekcie jest w pełni bezpieczne" - pisze jedna z właścicielek

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Zdrowia potwierdziło regionalne wprowadzenie obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 w powiatach, gdzie liczba zakażeń jest największa. Regiony z największą liczbą zakażeń podzielono na: czerwone (12 lub więcej zakażonych na 10 tys. mieszkańców) i żółte (6-12 zakażonych na 10 tys. mieszkańców). Ruda Śląska wraz z ośmioma innymi powiatami znajduje się w pierwszej z wymienionych stref. To oznacza liczne obostrzenia na terenie miasta.

Oprócz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej w Rudzie Śląskiej wydarzenia sportowe odbywają się bez publiczności. Podczas spotkań rodzinnych obowiązuje limit 50 osób, w kinach dostępne jest co czwarte wolne miejsce, z kolei w restauracjach limit gości to jedna osoba na 4 metry kwadratowe powierzchni.

Nie zamknięte zostały siłownie i kluby fitness, choć zostały wprowadzone ograniczenia - jedna osoba na 10 metrów kwadratowych.

Działalność klubów fitness i siłowni nie została zawieszona w strefie czerwonej

- Natychmiastowa mobilizacja branży zaowocowała oczekiwanym i pożądanym efektem. Wszyscy razem możemy być z Siebie dumni. Natomiast nie możemy pozwolić na kolejne podejmowanie decyzji bez wcześniejszej konsultacji z branżą. Nie możemy także pozwolić na określanie naszego sektora, jako sektora ryzyka, skoro do dnia dzisiejszego nie ma ani jednego przypadku zachorowania na COVID-19 w żadnym klubie fitness w Polsce [czy jakimkolwiek innym obiekcie z branży fitness] - możemy przeczytać w oświadczeniu Polskiej Federacji Fitness, której udało się przekonać Ministerstwo Zdrowia odnośnie wszelkich postulatów dotyczących działalności klubów fitness oraz siłowni w strefie czerwonej.

Jednym z takich miejsc w Rudzie Śląskiej jest Siłownia Tytan, która dzięki szybkiej reakcji ze strony PFF może działać - w miarę - normalnie.

- Oświadczamy, że przebywanie w naszym obiekcie jest w pełni bezpieczne - poinformowała Aldona Mol, właścicielka rudzkiej siłowni, w specjalnym piśmie, które zostało przesłane do Ministerstwa Zdrowia kilka dni temu.

Dalej możemy przeczytać, że wszystkie najważniejsze procedury zostały wcielone w życie, aby w środku każda osoba czuła się bezpiecznie. Nie brakuje pojemników do dezynfekcji, ręczników jednorazowego użytku, pomieszczenia są na bieżąco wietrzone, a w samym klubie umieszczono w widocznych miejscach informacje przypominające o wszelkich zasadach, które należy przestrzegać.

- Maszyny siłowe i cardio zostały rozstawione, aby zachować dystans 2 metrów, a jeśli było to niemożliwe (np. ciąg bieżni) to zostały one wyłączone z użytkowania (np. co druga bieżnia działa). [...] Dodatkowo pracownicy dokonują dezynfekcji wszystkich urządzeń i maszyn - pisze dalej Aldona Mol i dodaje, że to samo tyczy się szafek (i kluczy do nich) oraz ławeczek w szatniach.