Rudy: Turyści nie zmarzną, jadąc w zimie ciuchcią

- Kupiliśmy wagon motorowy, nazywany też autobusem szynowym. To ciekawy model z kabiną sterownika z przodu i z tyłu. Jest na chodzie, ale musimy jeszcze zmienić prześwit pomiędzy jego kołami i przystosować go na nasze wąskie tory - mówi Jarosław Łuszcz, kierownik Zabykowej Stacji Kolejki Wąskotorowej w Rudach.

Jazda kolejką w zimie to przygoda ekstremalna

Operacja się opłaci, bo wagon jest ogrzewany, dzięki czemu nie będą już marzli turyści, którzy zdecydują się na zimową przejażdżkę. Bo kolejka w rudach wciąż kursuje, choć jazda zimnym wagonikiem to raczej przygoda ekstemalna. - Oczywiście nie ma u nas tak dużo turystów jak podczas sezonu, ale zapewniam, że jeśli zbierze się grupa, to wyruszamy. Lokomotywy są przygotowane do zimy - mówi Jarosław Łuszcz, zapraszając turystów na weekend.

25 tysięcy turystów odwiedziło skansen

Bo nawet jeśli nie zdecydujemy się na zimową przejażdżkę przez "zmarznięty, rudzki las", to na brak atrakcji w stacji narzekać nie będziemy. Skansen jest otwarty dla zwiedzających, którzy mogą zajrzeć np. do lokomotywowni. A chętnych nie brakuje. - W trakcie sezonu odwiedziło nas od 24 do 25 tysięcy turystów - przyznaje Jarosław Łuszcz i dodaje, że z każdym rokiem ta liczba jest większa.

Znaleziono pomysł, jak zaciekawić turystę

Bo w Rudach znaleziono pomysł na to, jak zaciekawić turystę. Całe rodziny przyciąga tu wesoło buchający parą, prawdziwy parowóz, który udało się wyremontować i regularnie pojawiają się nowe atrakcje.

- Parowóz na chodzie to rzadka atrakcja w Polsce. Takie maszyny zwykle stoją już na bocznicy. Pod Rybnikiem można przeżyć prawdziwą przygodę - mówi Mateusz Holona, wielki miłośnik kolei. W Rudach bywa ostatnio często. - W końcu stacja działa tak, jak należy. Jeszcze kilka lat temu można tu było podziwiać jedynie zardzewiałe wagony i maszyny - mówi Mateusz Holona.
Na szczęście kłopoty skansenu to już historia. Stacja kusi coraz to nowymi atrakcjami. W tym sezonie na terenie Zabytkowej Stacji Kolejki Wąskotorowej w Rudach na dobre ruszył park linowy dla dzieci - jedyna taka atrakcja w okolicy. Uruchomiono też bistro, dzięki czemu w Rudach można spędzić więcej czasu, posilając się po przejażdżce.

W końcu pomyślano też o "oprawie". Od czasu do czasu "naloty" na wagoniki robią tutaj żołnierze z karabinami. Każą wysiadać z pociągu, poganiają do wojskowej ciężarówki. Imprezy z udziałem grupy rekonstrukcyjnej cieszą się w Rudach dużą popularnością.
- Niedawno sprowadziliśmy specjalną platformę wojskową, na której zamocowany jest karabin maszynowy - mówi Łuszcz. Teraz tabor wzbogacił nowy eksponat. Z ogrzewanym wagonem motorowym podróż kolejką pośród śniegu będzie przypominała nieco tą z bajki Ekspress Polarny.

Kolejka z Rud pojedzie do Rybnika i Gliwic?

Nie dziwi, że o kolejce marzą też w Gliwicach i Rudach i jest duża szansa, że ciuchcia kiedyś tam dojedzie.
Władze Rybnika, Pilchowic, Kuźni Raciborskiej i Gliwic podpisały porozumienie w sprawie starań o rozbudowę wąskiego toru. Rybniczanie marzą już o małym dworcu, który mógłby powstać gdzieś nad Zalewem Rybnickim. To byłaby wielka atrakcja turystyczna - ciuchcia jechałaby nad wodą, obok stadniny koni.

*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]