Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik również chce mieć metropolię. Uda się?

Marcin Zasada
Aglomeracja rybnicka, 10. najliczniejsza w Polsce, upomina się o możliwość, jaką mają dziś Katowice. O tych ambicjach niebawem dowie się premier Beata Szydło. Twórca ustawy jest jednak sceptyczny

Czy województwo śląskie będzie w przyszłości miało dwa obszary metropolitalne? Oczekiwania na stworzenie tego drugiego już dziś wyrażane są w miastach Subregionu Zachodniego. Uchwalona w zeszłym roku ustawa z jednej strony wyklucza Rybnik z metropolii górnośląskiej, a z drugiej strony uniemożliwia stworzenie wokół Rybnika związku metropolitalnego na podobnych zasadach jak w aglomeracji śląsko-dąbrowskiej, gdyż w skład tego związku nie weszłoby miasto wojewódzkie.

Rybnik z poważniejszym mandatem niż Lublin?

Zdaniem autorów inicjatywy pod hasłem „Metropolia szansą dla Subregionu Zachodniego”, warto zabiegać o nowelizację ustawy, by zlikwidować drugi z wymienionych warunków. W najbliższych dniach pismo w tej sprawie trafi do premier Beaty Szydło.

- Aglomeracje o niższej niż Rybnicki Okręg Węglowy liczbie ludności i gęstości zaludnienia mogą dziś tworzyć związki metropolitalne. Policentryczność ROW, a przy tym brak wspólnej polityki subregionu oraz brak woli dobrowolnej współpracy to argumenty, by również w Rybniku powołać metropolię - mówi Bartłomiej Bobula, orędownik metropolii rybnickiej, lokalny działacz RAŚ.

Pomysł spotkał się z poparciem samorządowców innych miast ROW, w tym Wodzisławia, Raciborza, Godowa, Czerwionki-Leszczyn, Pszowa, Radlina, Rydułtów, Marklowic, Świerklan, Lysek oraz powiatów: rybnickiego i wodzisławskiego. 600-tysięczna aglomeracja (pod tym względem - dziesiąte miejsce w kraju) - jest np. ludniejsza od aglomeracji lubelskiej i porównywalna ze szczecińską.

- Starania o nowelizację ustawy są więc uzasadnione. Chcemy zaangażować do nich marszałka województwa, a także parlamentarzystów. Tym bardziej, że m.in. posłanka Izabela Kloc mówiła przed wyborami o konieczności uwzględnienia Rybnika w tworzeniu metropolii - podkreśla Bobula.

„Nie da się tego rozciągać w nieskończoność”

Ambicje polityków Subregionu Zachodniego, choć w wielu aspektach uzasadnione, na tym etapie wprowadzania w życie ustawy, mogą również wydawać się trudne do zrealizowania. Choćby dlatego, że wciąż nie wiadomo do końca, co będzie z Metropolią Silesia, która czeka na ruch rządu. Po drugie, nie ma gwarancji, czy ten model integracji sprawdzi się w praktyce. Poseł Marek Wójcik, autor ustawy metropolitalnej, pochwala chęć poważnej współpracy pomiędzy miastami skupionymi wokół Rybnika. Ale zaznacza, że przepisy metropolitalne zostały skrojone z myślą o problemach w największych aglomeracjach.

- Nie można rozciągać tych rozwiązań w nieskończoność. Dla samorządowców fetyszem jest liczba mieszkańców. Ale ważniejszym kryterium tworzenia metropolii są problemy transportowe, układ przestrzenny, przenikanie się ludności czy konkurowanie miast na polu inwestycyjnym - mówi Wójcik. - Automatyczne sięganie po narzędzia przygotowane dla innych obszarów, przede wszystkim dla aglomeracji katowickiej to droga donikąd. Rozumiem, że chodzi tu o pieniądze, które metropolia gwarantuje, ale te pieniądze to nie nagroda, a zachęta do współpracy, która ma rozwiązać konkretne problemy - transportowe, planistyczne czy inwestycyjne.

Poseł podkreśla też, że jest zwolennikiem wprowadzania do polskiego prawa przepisów, które mogłyby ułatwiać współpracę samorządów.

- Najpierw jednak oceńmy efekty metropolitalnych rozwiązań w aglomeracji śląsko-dąbrowskiej. Potem zastanówmy się nad możliwościami dla innych obszarów, takich jak między innymi Rybnik - mówi Wójcik.

Nowa ustawa - dla Rybnika, Bielska i Częstochowy?

W Rybniku przyznają: „tak chodzi o pieniądze”. Między innymi. Według różnych szacunków, dzięki 5-procentowemu bonusowi z podatku PIT, Metropolia Silesia otrzyma 200-230 mln zł. Ale to nie jedyny argument.

- Chodzi o stworzenie narzędzia, które obligowałoby samorządy do współpracy, bo dziś każdy patrzy wyłącznie na priorytety własnej gminy. W tej części województwa też zmagamy się z problemami transportowymi, bowiem choć każde miasto w zadowalający sposób dba o komunikację, to jednak nikt nie próbuje połączyć jej w system. Efekt jest taki, że jadąc z Wodzisławia do Rybnika, trzeba korzystać z usług trzech różnych przewoźników - tłumaczy Bobula.

Wodzisławia do Rybnika, trzeba korzystać z usług trzech różnych przewoźników - tłumaczy Bobula.

Inicjatorzy metropolitalnych starań Subregionu Zachodniego, podobnie jak poseł Wójcik, zgadzają się, że być może w tym przypadku konieczne byłoby pomyślenie o „ustawie o małych metropoliach”, która w skali naszego województwa byłaby także odpowiedzią na aspiracje Częstochowy oraz Bielska-Białej.


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty