Siemianowice Śląskie: Nielegalne składowisko odpadów w Michałkowicach. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach

W Michałkowicach przed zakładem przy ulicy Wyzwolenia pojawiły się pojazdy straży miejskiej. Okazuje się, że strażnicy monitorują pojazdy, które przyjeżdżają i wyjeżdżają z terenu zakładu. Związane jest to z tym, że Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła postępowanie w sprawie nielegalnego składowania odpadów w Siemianowicach Śląskich.

- Po analizie sytuacji oraz w zgodzie z przepisami prawa zastosowaliśmy wszelkie niezbędne procedury administracyjne dotyczące tych odpadów - mówi Michał Czaja naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich.

- Mogę zapewnić, że w chwili obecnej nie zachodzi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia mieszkańców - dodaje naczelnik.

W którym miejscu składowane były nielegalne odpady? Pod adresem Wyzwolenia 2 widnieje wiele firm. Straż miejska stoi przed bramą, gdzie tablice wskazuje trzy firmy: P.W. Tadeusz Bis s.c., Gescrap oraz Plasma System. Kontrolowane są także pojazdy, które wjeżdżają i wyjeżdżają z bramy prowadzącej na teren zakładów.

- Odpady nie znajdują się na nieruchomości będącej we władaniu firmy Fabud - wyjaśnia Rafał Jakoktochce z Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich.

Składowisko nielegalnych odpadów zlokalizowane jest na prywatnym terenie. Na szczęście, obecnie nie ma zagrożenia zarówno dla ludzi jak i dla środowiska naturalnego. Teren ten jest na bieżąco monitorowany. O tym, jakiego rodzaju odpady, w jakiej ilości i przez kogo były one składowane, ma odpowiedzieć śledztwo prokuratury. Wciąż czekamy na odpowiedzi na pytania w tej sprawie od Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Kto jednak będzie odpowiedzialny za usunięcie tych odpadów?

- Prezydent miasta prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie wydania nakazu usunięcia odpadów. Po wydaniu decyzji i po jej uprawomocnieniu się posiadacz odpadów, który zostanie ustalony w postępowaniu administracyjnym, zostanie zobligowany do usunięcia odpadów. Prowadzone postępowanie administracyjne nie zwalnia właściciela terenu z odpowiedzialności za zgromadzone odpady - wyjaśnia Rafał Jakoktochce z Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich.

Mieszkańcy Michałkowic skarżą się na problemy związane z tym, że przy ulicy Wyzwolenia składowane są odpady. Podkreślają, że w powietrzu unosi się nieprzyjemny zapach. Jedna z firm musiała też walczyć z plagą karaluchów, które pojawiły się przy tych odpadach. Dotyczy to jednak innej działki, niż ta na której obecnie jest składowisko nielegalnych odpadów.

Budowa aquaparku w Częstochowie