Silesia Marathon 2019. Akcja „Biegacze Dzieciom”. Zbiórka na plac zabaw dla niepełnosprawnych dzieci w Parku Śląskim

Inicjatorem włączenia do Silesia Marathonu biegaczy, którzy chcą pobiec z niepełnosprawnymi na wózkach jest Jakub Krupa, biegający w ten sposób w maratonach od czterech lat. Z 9-letnim Kubą w zeszłym roku przebiegł Silesia Półmaraton, zbierając środki na rehabilitację chłopca. Tym razem nie będzie sam.

9-letnia Marika nie stresuje się biegiem z tatą

- W tym roku tandemy, czyli drużyny składające się z osoby niepełnosprawnej i pełnosprawnej, pobiegną razem, wszystkie na jeden czas. Zakładamy, że będzie to od 2,5 do 3 godzin, będziemy dostosowywać tempo, dla wszystkich. Mamy już 20 par – cieszył się Krupa, który informował, że można zgłaszać się do bieguna Facebooku na wydarzeniu „Więcej niż Bieg” lub bezpośrednio pisać do niego przez prywatną wiadomość.

Jako jeden z pierwszych do biegu zgłosił się Sebastian Noszczyk z 9-letnią córką Mariką.

- Pewnego dnia znalazłem informację w internecie, dotyczącą akcji „Więcej niż bieg”, a od kilku lat próbuję biegać amatorsko i jest to moje hobby. Natomiast Marika trenuje pływanie, więc sport cały czas jest w naszym życiu. Pomyślałem, że połączymy siły i spróbujemy pobiec razem, tylko musiałem przekonać Marikę. Nie do końca była chętna przebiec ze mną ten półmaraton, ponieważ powiedziała, że będzie się nudzić 2,5 godziny na wózku. Spróbowaliśmy w Biegu dla Słonia w czerwcu, było chyba nieźle, bo szybko minął nam czas, więc zdecydowaliśmy się, że pobiegniemy i przygotowujemy się do październikowego startu – powiedział Noszczyk.

- Czy się stresuję przed tym biegiem? Nic, a nic! Przed zawodami pływackimi stres jest sto razy większy – przyznała Marika.

Biegacze chcą zostawić po sobie ślad

Dyrektor Silesia Marathonu Bohdan Witwicki poinformował, że oprócz uczestnictwa w imprezie osób niepełnosprawnych, powstała inicjatywa budowy specjalnego placu zabaw w Parku Śląskim.

- Jestem pod wielkim wrażeniem, że mamy już 40 osób do tego biegu, jestem pewien, że w październiku zrobi to wielkie wrażenie. Kuba Krupa przyszedł też z pomysłem, abyśmy zostawili trwały ślad po sobie, po całej imprezie. Zbieraliśmy na różne cele, ale były to akcje indywidualnych osób, teraz chcieliśmy zrobić coś, co pozostawi na dłużej ślad po wszystkich biegaczach. Stąd pomysł na budowę integracyjnego placu zabaw dla dzieci z niepełnosprawnościami ruchowymi. Takiego placu w Parku Śląskim nie ma. Na pewno się przyda. Do akcji włączyła się grupa „Spartanie Dzieciom”, która już przeznaczyła 25 tys. złotych na ten cel. Ja również deklaruję 20 tys. złotych – mówił Witwicki.

Trzeba 500 tysięcy złotych

- Obecny prezes Parku Śląskiego przychylnie potraktował ten pomysł i potwierdził, że będziemy mogli postawić taki plac zabaw. Rozmawiamy teraz o lokalizacji, rozważamy włączenie środków, które otrzymał Park Śląski na inwestycje, jako uzupełnienia. Nawiązaliśmy z jedną z firm, które takie place buduje, mamy koncepcje na wizualizacjach. Chcemy, aby plac był jak największy. Im więcej środków uda się zebrać, tym więcej urządzeń postawimy. We wtorek rozpoczęliśmy akcję zbierania pieniędzy na portalu zrzutka.pl – dodał dyrektor Silesia Marathonu.

Koszt takiego placu zabawa to 250 tys. zł. Przygotowanie odpowiedniego podłoża kosztuje tyle samo, więc już wiadomo, że potrzeba pół mln złotych.

- Na tradycyjnych placach zabaw jest piasek na podłożu, co bardzo utrudnia dostanie się z wózkiem do urządzeń. Place z tartanem lub inną nawierzchnią są bardziej dostępne i przyjazne dla takich dzieciaków jak Marika – ocenił Sebastian Noszczyk.

Jaki jest harmonogram związany z powstaniem placu zabaw?

– Pieniądze będziemy zbierali do Silesia Marathonu, pewnie też dłużej. Liczymy nie tylko na biegaczy, każdy może nas wesprzeć. Uczestnicy biegu, którzy dokonają wpłat na ten cel dostaną specjalne, czerwone koszuli. W listopadzie chcemy zgłosić budowę, w marcu ją rozpocząć, aby w kwietniu-maju 2020 roku plac oddać do użytku – przekazał Witwicki.

- Na pewno najbardziej czekam na taką zjeżdżalnię, lubię też huśtawki, zobaczymy, co tam będzie – rozmarzyła się Marika.

Więcej informacji na silesiamarathon.pl