Śmiertelne pobicie pod sklepem w Kłomnicach. Oskarżony stanie przed sądem

Przypomnijmy, dramatyczne wydarzenia rozegrały się we wrześniu 2023 przed jednym ze sklepów w Kłomnicach. Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy znajomy pobitego 59-latka zadzwonił do oficera dyżurnego w Kłomnic. Poinformował go o nieprzytomnym mężczyźnie, który leży w jednym z mieszkań na terenie gminy.

Na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Niestety 59-latek nie dawał żadnych oznak życia. Przybyły lekarz stwierdził jego zgon. Na miejscu czynności prowadzone były pod nadzorem częstochowskiej prokuratury. Podczas oględzin śledczy dostrzegli na ciele 59-latka wiele obrażeń. Zaszło podejrzenie, że do jego śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy.

Następnego dnia częstochowscy kryminalni zatrzymali 50-latka, który miał związek ze śmiercią 59-latka. Jak się okazało, całe zajście zostało zarejestrowane! Na podstawie analizy nagrań monitoringu śledczy ustalili, że dzień przed śmiercią, 50-latek dotkliwie pobił swoją ofiarę. Do zdarzenia doszło w obrębie jednego ze sklepów! Mimo to nikt nie zgłosił tego zdarzenia na policję, nikt nawet nie pomógł ofierze. Dotkliwie pobity 59-latek dowlókł się do swojego mieszkania. Tam, leżącego na podłodze odnalazł znajomy, który zaalarmował służby.

Zebrany w sprawie obszerny materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkiem którego była śmierć. Wkrótce Zbigniew P. stanie przed sądem.

- W tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 50-l Zbigniewowi P. - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Przesłuchany przez prokuratora nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Wyjaśnił, że pokrzywdzony doznał obrażeń prawdopodobnie w wyniku wypadku drogowego - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Zbigniew P. jest z zawodu murarzem. W przeszłości nie był karany. Mężczyźnie grozi dożywocie.