Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smolorz o systemie kształcenia: Republika "humanistów"

Paweł Smolorz
Paweł Smolorz
Paweł Smolorz arc.
Przeczytałem wywiad z prof. Łukaszem Turskim - fizykiem i popularyzatorem nauki - opublikowany, już jakiś czas temu, na portalu polskatimes.pl. Profesor wypunktował wszystkie błędy systemu edukacji w Polsce, osadzone na niezrozumiałym podziale: ja - humanista, ja - ścisłowiec. W rezultacie czego w kraju mamy dyplomowanych "wykształciuchów", tyle że z dyplomem bez pokrycia.

Ten cały pęd do "wykształcenia" eskalował w moim pokoleniu, więc czuję się uprawniony zabrać głos. Co prawda profesor Turski wyczerpał temat - w jego kąśliwych uwagach nie ma grama nieprawdy. Mnie bardziej interesuje wniosek, jaki z tego wypływa, szczególnie biorąc na widelec historyczno-polityczny dyskurs na Górnym Śląsku.

Faktycznie, trwa moda na nieznajomość matematyki. Zaprzestano kiedyś wymagać jej od maturzystów pod jakimś dziwnym sztandarem, że matematyka godzi w dobre imię "humanistów" (sic!).

Oczywiście, ten durny pomysł wielu był na rękę. Dyplom, który przed wojną otwierał drogę do intelektualnej elity, trafił niemal do każdej ręki. Później podobnie obniżono wymagania w szkolnictwie wyższym - szczególnie w tzw. naukach społecznych (skądinąd, są nauki aspołeczne?). Uruchomienie "fabryki magistrów" doprowadziło do kryzysu na rynku specjalistów inżynierów, ale nie przysłużyło się też innym dziedzinom.

Współczesny "humanista" nie potrafi interpretować, ma ograniczoną zdolność analizy, jest krótkowzroczny, poddaje się łatwo stereotypom, nie czyta ze zrozumieniem, zagadnienia wyrywa z kontekstu - do tego, przekonany o słuszności swojego wykształcenia, ma upośledzoną granicę poczucia wstydu, w rezultacie czego brnie bez "gańby" w "maras" "fulania i paplania".
Mając na uwadze powyższe, trudno, by dyskurs o Górnym Śląsku wyglądał inaczej, niż wygląda.

Autonomia to separatyzm, Ślązak autonomista to polonofob, Ślązak nie Polak to zdrajca, wystawa jest proniemiecka (a więc zła!), narodowość to obywatelstwo, Śląsk piastowski - zawsze polski, etc. Można zorganizować tysiąc naukowych seminariów, debat, wykładów, kampanii w mediach, a i tak pojawi się jakiś "humanista" i oznajmi światu: "Śląsk jak Krym" - Achtung!

Na pocieszenie - jest coś, czego nie da się zmierzyć matematycznie - to rozmiar "fulania". Więc może to nie wina edukacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!