Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobierajski: To oczywiście powrót Śląska do Polski

Agata Pustułka
arc
Z Czesławem Sobierajskim, radnym wojewódzkim PiS rozmawia Agata Pustułka

20 czerwca 1922 roku część Górnego Śląska została przyłączona do Polski, czy Śląsk do Polski powrócił?
Był to oczywiście powrót Śląska do Polski, a w tym konkretnym dniu generał Szeptycki na czele wojska na moście Brynicy w Szopienicach przekroczył granicę, entuzjastycznie witany przez ogromne rzesze Ślązaków. Wystarczy dodać, że od Szopienic do rynku w Katowicach ustawiono 30 bram triumfalnych.

Jednak w XIV wieku to polski król Kazimierz Wielki zrzekł się Śląska i od tej chwili przez kilka wieków znajdowało się poza granicami Rzeczpospolitej…
A ja cofnę się do czasów Mieszka I i kształtowania się państwowości, gdy polski książę zjednoczył plemiona słowiańskie, w tym śląskie. Śląskie ziemie od czasów Bolesława Chrobrego były przedmiotem zatargów i wojen polsko-czesko- niemieckich. Chciałbym jednak przypomnieć obronę Niemczy, czy Głogowa, gdzie mieszkańcy zaciekle się bronili się przed Niemcami i Czechami, pokazując, że są związani na dobre i złe z państwem polskim. Poza tym zwróćmy uwagę na ważny szczegół: studenci uniwersytetów w Pradze i Lipsku zarówno Ślązacy jak i Polacy byli zapisywani jako nacja polska .

Ale ten Kazimierz Wielki …
Rzeczywiście zrzekł się Śląska, lecz znajdował się pod wielką presją Niemców i Czechów, walczył o zachowanie korony. Zresztą natychmiast po zrzeczeniu się Śląska podjął starania o jego odzyskanie i w tej sprawie m.in. napisał list do papieża Urbana V. W kolejnych epokach różne były dzieje Śląska. Ale jedno jest pewne - opcja polska zawsze była tu bardzo silna i to ostatecznie Ślązacy, którzy czuli się Polakami wywalczyli powrót Śląska do Polski. Groby powstańców śląskich znajdziemy na Śląsku. A gdzie są groby przeciwników? W Niemczech.

Wróćmy jednak do teraźniejszości. Znów mamy poważny spór polityczny z historią w tle o słowa. Co jest złego w słowie przyłączenie?
Nie odzwierciedla prawdy historycznej. Ponadto słowo to kojarzy się z aneksją, a w tym szczególnym dokumencie nie odzwierciedla polskiej racji stanu. Tymczasem słowo powrót oznacza ponowne dobrowolne zjednoczenie, w tym przypadku Śląska i Polski.

Czy z tego wynika, że RAŚ jest wrogo nastawiony do Polski?
Skoro szef RAŚ Jerzy Gorzelik mówi, że nie jest Polakiem, Polska nie jest jego Ojczyzną, nie uznaje polskiej flagi, to można chyba uznać, że nie jest to postawa wobec Polski przyjazna. Ostatni przykład to upamiętnienie przez Sejmik z inicjatywy RAŚ niemieckich przemysłowców von Redena, Baildona i Uthemanna. Oni budowali potęgę państwa pruskiego i byli za to odznaczani i honorowani przez rządy niemieckie. W naszym województwie mamy bardzo wiele zasłużonych osób walczących o polskość Śląska i jego rozwój, których należy upamiętnić i oddać hołd i szacunek.

Może po prostu RAŚ pokazuje tych, którzy dotąd nie mieli szans na uhonorowanie właśnie z tego względu, że byli Niemcami!
Sam mógłbym zaproponować uczczenie niemieckiego doktora Juliusza Rogera, który wybudował trzy szpitale, w Rudach, Pilchowicach i Rybniku. Aby rozmawiać z ludem śląskim nauczył się języka polskiego. W listach do swoich niemieckich przyjaciół otwarcie dawał wyraz o przekonaniu o polskości Ślązaków. Przypominam, że pan Gorzelik jest wicemarszałkiem województwa, a w ustawie o samorządzie województwa w pierwszym punkcie jako zadanie jest pielęgnowanie polskości. Czy pan Gorzelik pielęgnuje polskość?

Jednak w tej samej ustawie jest zdanie o tym by dbać o tożsamość lokalną!
I może ta dbałość ma polegać na tym, by powstania śląskie nazywać wojną domową czy hańbą? Wojciech Korfanty, który wywalczył Śląsk dla Polski widział w autonomii wspólne korzyści. To była autonomia dla Śląska i Polski, a Gorzelik lansuje autonomię od Polski. Dziś nawet Ksiądz Arcybiskup Wiktor Skworc jest atakowany za stwierdzenie: "jestem Ślązakiem, ale jednocześnie chciałbym podkreślić, że przede wszystkich jestem Polakiem - Polakiem urodzonym na Śląsku". Ja widzę w działaniu Jerzego Gorzelika i RAŚ bardzo duże zagrożenie dla Śląska i Polski. PO ponosi pełną odpowiedzialność za tę koalicję z RAŚ w sejmiku. Ja ostrzegałem i ostrzegam.

I co na to PO?
Mówię im, że to wszystko za daleko idzie, a oni tylko milczą i spuszczają głowy.

A jakie pan widzi zagrożenia?
W 1918 roku z inicjatywy nieniemieckiej partii Centrum proklamowano państwo górnośląskie ze stolicą w Gliwicach. Pan Gorzelik jest u początku tej drogi, lansując tezę o narodowości śląskiej. Pytam więc: komu to służy?

No właśnie komu?
Na pewno nie Polsce i Śląskowi!

Wygląda to jak wyciągnięcie straszaka niemieckiego rodem z PRL-u…
W 1939 roku wojska niemieckie miały za zadanie na zajętych ziemiach jak najbardziej skłócać mieszkańców, bo podział i chaos służył najeźdźcom. Dlatego pan Gorzelik jako prywatna osoba niech sobie mówi co chce, niech nawet mówi sobie co chce jako szef RAŚ, ale jako wicemarszałek województwa szkodzi województwu śląskiemu i nie powinien pełnić tej funkcji. I to musi spotkać się ze stanowczym NON POSSUMUS. Chciałbym przytoczyć ostatnie przesłanie Wojciecha Korfantego do ludu śląskiego, które znajduje się na cokole Jego pomnika, na Placu Sejmu Śląskiego w Katowicach,a który nie stracił nic ze swojej aktualności: "Jedną tylko wypowiadam prośbę do Ludu Śląskiego, by został wierny swym zasadom chrześcijańskim i swemu przywiązaniu do Polski".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!