W porównaniu z sąsiednimi miastami Sosnowiec pozostaje nieco w tyle, jeśli chodzi o infrastrukturę rowerową. Zwłaszcza Dąbrowa Górnicza może pochwalić się sporą ilością wytyczonych ścieżek. Miasto chce jednak nadrobić zaległości. Tuż przed wyborami samorządowymi w magistracie zaprezentowano plany działań miasta dotyczących rowerzystów. Zaprezentowano też oficera rowerowego, którym został Rafał Siciński, organizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej.
- Obserwujemy bardzo duży wzrost zainteresowania turystyką i rekreacją rowerową od najmłodszych po najstarszych. Ścieżek rowerowych jest coraz więcej. Trzeba to wszystko doprowadzić do całościowego układu, który będzie się nazywał polityką rowerową - mówił prezydent Sosnowca Kazimierz Górski.
Szczegóły planowanego projektu „Rowerowy Sosnowiec” przedstawił Rafał Siciński, który w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego społecznie będzie pełnić funkcję oficera rowerowego. Podobna funkcja istnieje już od kilku lat w Dąbrowie Górniczej tam jednak oficer jest pracownikiem jednego z wydziałów.
- Na inwestycję w infrastrukturę rowerową miasto będzie przeznaczać co roku 2 miliony złotych - zaznacza Rafał Siciński.
Za te pieniądze ma zostać wykonane m.in. połączenie kilku istniejących dzisiaj ścieżek w dłuższe ciągi. Miasto chce przedłużyć ścieżkę na ul. Będzińskiej do parku przy ul. Żeromskiego. Poprawek wymaga też szlak na Trójkąt Trzech Cesarzy. Są też inne nowatorskie pomysły.
- Chcemy wprowadzenia tzw. śluz rowerowych na skrzyżowaniach. To rozwiązanie, które umożliwi rowerzystom ruszanie ze świateł przed samochodami. Wymagowanie dziesięciu takich skrzyżowań specjalną farbą grubioziarnistą to 25 tysięcy złotych. Jesteśmy w stanie zrobić to w ciągu roku - mówi Rafał Siciński.
W planach są też nie kostkowa, ale asfaltowa nawierzchnia ścieżek rowerowych, połączenie sieci sosnowieckiej z siecią ścieżek rowerowych w Katowicach czy w Dąbrowie Górniczej. Jest też pomysł, by ścieżka rowerowa powstała wzdłuż DK86. W Sosnowcu powstać mają również kontrapasy, a drogi jednokierunkowe dla rowerów mają być udostępnione w obu kierunkach jazdy.
- W całym mieście przed szkołami i innymi budynkami publicznymi staną stojaki rowerowe. Koszt jednego to 120 złotych. Mamy też w planach zainstalowanie publicznych stacji naprawy rowerów. Będzie ich dwadzieścia i znajdą się we wszystkich dzielnicach miasta. Koszt jednego to około 2000 złotych netto za jeden - mówi Rafał Siciński.
- Zagłębiowska Masa Krytyczna narodziła się w Sosnowcu i to było motorem napędowym. Sosnowiec spośród trzech miast: Sosnowca, Będzina i Dąbrowy Górniczej, jest najbardziej zurbanizowany, a tereny zielone są gdzieś dalej. W Sosnowcu skupialiśmy się do tej pory na szlakach rowerowych. Od czegoś trzeba zacząć - mówi Marcin Gozdek z klubu rowerowego Cykloza w Sosnowcu. - W 2012 roku wytyczyliśmy szlak na Trójkąt Trzech Cesarzy, w 2014 roku szlak z Zagórza na Kazimierz. Teraz jesteśmy w trakcie wytyczania szlaku od Trójkąta do Kazimierza wzdłuż trasy S1 - dodaje.
Rowerzyści podkreślają, że może to lepiej, że pomysł pojawił się tuż przed wyborami, bo wtedy „można więcej załatwić”. I oni, i my trzymamy więc władze za słowo i mamy nadzieję, że niezależnie od wyniku wyborów, ścieżek rowerowych w Sosnowcu będzie coraz więcej.
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?