Spacer w obronie praw kobiet w Dąbrowie Górniczej. Protestujący wyruszyli spod Pałacu Kultury Zagłębia

Protest kobiet w Dąbrowie Górniczej

W całej Polsce od kilku dni trwają protesty w sprawie obrony praw kobiet. Na ulice wychodzi dziesiątki tysięcy mieszkańców, nie tylko kobiet, by pokazać, że nie zgadzają się z zaostrzeniem ustawy aborcyjnej w Polsce.

W niedzielę, 25 października, zorganizowano protest w Dąbrowie Górniczej. Mieszkańcy Zagłębia spotkali się pod Pałacem Kultury Zagłębia przed godz. 19. W związku z tym, że cała Polska znajduje się w czerwonej strefie, protesty przyjmują formę spacerów.

- Złączmy siły i spotkajmy się w Centrum Dąbrowy Górniczej walcząc o nasze prawa. Walczmy o to co Polska zdobyła. O nas samych i o przyszłość naszych dzieci - pisali organizatorzy dąbrowskiego spaceru.

W proteście udział wzięło mnóstwo osób. O godz. 19 uczestnicy wystartowali spod PKZ i udali się ulicą Kościuszki pod pomnik koło Sztygarki. Tam zeszli na dół ulicą 3 Maja. Na chwilę zatrzymano się pod biurem poselskim posła PiS Roberta Warwasa. Następnie zeszli niżej, by przez Bandrowskiego-Kadena wrócić na Kościuszki i udać się ponownie pod PKZ. Spacerowi przyglądali się także mieszkańcy z okien i balkonów. Machali do protestujących.

Uczestnicy przygotowali transparenty z napisami m.in. piekło kobiet, my body - my choice, to jest wojna, ***** PiS czy moja macica - mój wybór. Podczas spaceru skandowano różne hasła. Trasę przemarszu zabezpieczała policja. Jednak uczestnicy zachowywali się pokojowo i nie prowokowali służb. Niektórzy zdecydowali się również protestować pod kościołem NMP. Mieszkańcy zapalali również znicze pod pomnikiem Bohaterom Czerwonych Sztandarów.

Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu nieuleczalnej choroby, która może zagrażać życiu płodu lub stwierdzenia dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodna z konstytucją. Do tej pory był to jeden z trzech przypadków, w którym kobieta mogła legalnie dokonać aborcji w Polsce.