Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie wolnych Polaków w Bielsku-Białej. Okazja do porozmawiania o wyzwaniach stojących przed zbliżającymi się wyborami

JAK
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Kilkaset osób wzięło 4 lutego udział w spotkaniu z eurodeputowaną Jadwigą Wiśniewską w Bielsku-Białej. Podobna frekwencja była dzień wcześniej w Częstochowie. Była okazja do porozmawiania o wyzwaniach stojących przed zbliżającymi się wyborami do samorządu oraz Parlamentu Europejskiego.

- Do Bielska-Białej sprowadzają mnie rozmowy o Polsce. Chcemy się spotkać z tymi, którzy są zaniepokojeni obecną sytuacją w Polsce. Marsz 11 stycznia pokazał, że Polacy są bardzo zaniepokojeni bondaryzacją prawa, tym bezprawiem, które się szerzy. Dlatego uznaliśmy, że należy się spotykać, żeby słuchać i rozmawiać - powiedziała w rozmowie „Dziennikiem Zachodnim” europoseł Jadwiga Wiśniewska. Dodała, że spotkania to dobra okazja do „policzenia się” przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego. - Jesteśmy gotowi na długi marsz - powiedziała.

Stolicę Podbeskidzia Jadwiga Wiśniewska odwiedziła w ramach „Spotkań wolnych Polaków” , które są kontynuacją warszawskiego protestu z 11 stycznia. Dzisiaj po południu w hotelu Szyndzielnia pojawiło się kilkaset osób - mieszkańców nie tylko powiatów bielskiego, cieszyńskiego czy żywieckiego, ale także pszczyńskiego oraz miejscowości leżących w województwie małopolskim. Byli obecni przedstawiciele stowarzyszeń działających w Beskidach oraz Klubu Gazety Polskiej.

- Dzisiejsze spotkanie inauguruje cykl takich spotkań w naszym regionie - mówił tytułem wstępu bielski poseł PiS Grzegorz Puda, zapowiadając, że kolejnym gościem będzie poseł Marcin Horała. - Chcemy, żeby tych spotkań było jak najwięcej, przynajmniej jedno w jednym powiecie.

Na tapecie m.in. pakt migracyjny i polityka klimatyczna

Europoseł Wiśniewska stwierdziła podczas swojego wystąpienia, że niepokój ludzi wywołują nie tylko działania obecnego rządu, jak zmiany w telewizji publicznej czy edukacji, ale także decyzje, które zapadają w Brukseli, choćby dotyczące paktu migracyjnego, pomysły mające na celu ograniczanie suwerenności poszczególnych państw należących do Wspólnoty poprzez federalizację UE czy polityki klimatycznej, która niszczy europejski przemysł i rolnictwo.

- Jakie zmiany? Jak daleko te zmiany idą? Mówi się, że siedem nowych obszarów ma zostać oddanych w kompetencje Brukseli, ale mówią: "Proszę się nie martwić, bo to będą kompetencje dzielone". Ale co to znaczy kompetencje dzielone? Ta gra słów jest tutaj bardzo interesująca i znaczenie tych słów. Ano kompetencje dzielone polegają na tym, że jeśli Unia Europejska nie zdecyduje się podjąć w aktywności w danych obszarach to może państwo ją wykonywać. I jakie to obszary miałyby przejść pod zarządzanie Berlina, bo de facto to Berlin będzie zarządzał, a będziemy powiadamiani via Bruksela. To ochrona granic, obrona narodowa, obrona cywilna, przemysł, zdrowie, edukacja i polityka klimatyczna, więc wszystkie najważniejsze sprawy, które decydują o suwerenności państwa, miałyby być zarządzane właśnie w sposób centralistyczny. Miano by decydować za nas - mówiła eurodeputowana Wiśniewska.

Jadwiga Wiśniewska zwróciła uwagę na dokonania rządu PiS, m.in. najniższe bezrobocie, likwidację ubóstwa wśród dzieci czy największy przyrost PKB.

- Znów o polskie sprawy trzeba walczyć, znów o polskie sprawy trzeba się upominać. Bo choć 15 października zrobiliśmy piękny wynik, wygraliśmy te wybory z pięknym wynikiem - 7 milionów 600 tysięcy ludzi zagłosowało na program Prawa i Sprawiedliwości to w wyniku koalicji utworzono rząd 13 grudnia. I przychodzi nam dzisiaj odpowiedzieć, jaki to jest rząd, po stroni czyich spraw ci ludzie się opowiadają? - podkreślała Jadwiga Wiśniewska. - Ale nie pozwolimy na to, żeby nam zawłaszczono Polskę, żeby łamano Konstytucję, żeby łamano praworządność - mówiła Jadwiga Wiśniewska.

Jadwiga Wiśniewska: Miejsce Polski jest w UE

Eurodeputowana Wiśniewska pytana przez obecnego na spotkaniu Wojciecha Leśnego czy Polska mogłaby zwiesić czasowo członkostwo w UE, stwierdziła, że mimo wszystko - w związku z toczącą się wojną w Ukrainie oraz agresywną polityką Rosji - miejsce Polski jest w Unii.

- Jestem eurorealistką. Nasze miejsce jest w Unii Europejskiej. Dlatego, że mamy takiego sąsiada po wschodniej stronie, to sami znaczyć będziemy bardzo niewiele i będzie nam jeszcze trudniej. Mam fatalne położenie geograficzne. Jeśli chcielibyśmy walczyć o 20 procent poparcia, to możemy iść z takim hasłem, ale młodzi ludzie chcą być w Unii Europejskiej - podkreślała Jadwiga Wiśniewska, dodając, że jest zwolenniczką „Europy ojczyzn, a nie Europy bez ojczyzn”.

Marian Krupa, przewodniczący NSZZ Solidarność Emerytów i Rencistów przy Fiat Auto Poland pytał czy przypadkiem PiS nie jest za mało radykalny.

- Na radykalizmie nie zbudujemy nic. Musimy skrzydła rozkładać szeroko i szukać dróg dotarcia do różnych środowisk - odparła Jadwiga Wiśniewska.

Dzień wcześniej podobne spotkanie z eurodeputowaną z udziałem około 400 osób odbyło się w Częstochowie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera