Baniaki po niebezpiecznych substancjach na Żabich Dołach w Chorzowie leżą obok wody. Kto nielegalnie wywiózł odpady?

Na Żabich Dołach w Chorzowie ktoś pozostawił baniaki po niebezpiecznych substancjach. Jak widać na zdjęciach otrzymanych od czytelników, jest ich bardzo dużo - prawdopodobnie jest ich jest ich ponad setka. Baniaki znajdują się przy ulicy Antoniów niedaleko Kluczborskiej.

— O sytuacji poinformowaliśmy kilka dni temu. Na baniakach są etykiety, że jest to groźna substancja. Nie wiem, czy są pełne, czy tylko z pozostałościami – podchodzenie byłoby niebezpieczne. Baniaki leżą w rozlewisku wodnym jednego ze stawów bezpośrednio przy drodze. Taka sytuacja z pozostawionymi śmieciami jest tu co chwilę – informowaliśmy kilkukrotnie służby o nielegalnym wyrzucaniu odpadów – także niebezpiecznych. Potrzebny byłby tutaj monitoring lub fotopułapki. W lato, gdy jest jasno i chodzą tu ludzie, problem jest mniejszy – twierdzi Aneta Motak z Fundacji SOS dla Zwierząt.

Fundacja tuż obok prowadzi schronisko dla zwierząt. O komentarz dotyczący nielegalnie pozostawionych baniaków poprosiliśmy oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Potwierdza, że mundurowi wiedzą o sprawie - interweniowali w sobotę 3 lutego.

— Baniaki były puste. Zostało powiadomione Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, aby je uprzątnięto. Będziemy próbowali ustalać, kto je pozostawił - informuje młodszy aspirant Karol Kolaczek.

Żabie Doły znajdują się w dzielnicy Maciejkowic, gdzie działa Rada Osiedla. Jak wskazuje przewodniczący zarządu rady, wlaka z osobami wywożącymi nielegalnie odpady trwa od dłuższego czasu.

— Dla poprawy bezpieczeństwa w dzielnicy i ochrony terenów zielonych Rada Osiedla wnioskowała już o objęcie terenu Maciejkowic i wjazdów na Żabie Doły monitoringiem. Sprawa jest rozwojowa - liczymy, że uda się ją pozytywnie zakończyć. Wszystkie zanieczyszczenia naszego osiedla, czy Żabich Dołów zawsze zgłaszamy w Urzędzie Miasta i każdorazowo są one sprzątane, także nie możemy nic zarzucić działaniom Urzędu Miasta. Wiem, że straż miejska dysponuje fotopułapkami, które były wykorzystywane w naszej okolicy i przynosiły pozytywny skutek. Udało się zatrzymać osoby zanieczyszczające teren - mówi Rafał Redzimski przewodniczący zarządu Rady Osiedla Maciejkowice.

Jak jednak wskazują inni społecznicy, nie zawsze dochodzi do uprzątnięcia wszystkich materiałów. Przykładem tego jest papa zalegająca od miesięcy przy jednej z dróg (zdjęcie na końcu galerii).

Żabie Doły są unikalnym przyrodniczo miejscem, gdzie mieszka sporo dzikiej zwierzyny. Teren o powierzchni ponad 200 hektarów leży na granicy Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskim. Dzięki licznym pokopalnianym rozlewiskom to raj wędkarzy oraz dla licznego ptactwa - w tym gatunków, które rzadko występują na Górnym Śląsku. Ptaki mają tu też swoje miejsca lęgowe. Teren Żabich Dołów w latach 90-tych stał się zespołem przyrodniczo-krajobrazowym.