Starostwo w Cieszynie na własną rękę kupuje sprzęt do testów na obecność koronawirusa. Kosztuje 400 tysięcy złotych

- Wiemy, jaka trudna jest obecnie sytuacja związana z zagrożeniem koronawirusem. Przypadków zachorowań w naszym powiecie przybywa. Rzecz w tym, żeby jak najszybciej można było zrobić testy. Zamiast wysyłać próbki do laboratoriów w Warszawie czy w Katowicach i czekać na wyniki, istniałaby możliwość zrobienia tego na miejscu, w naszym szpitalu. Wraz z Zarządem Powiatu Cieszyńskiego postanowiliśmy zakupić system InGenius, który po zakończeniu epidemii będzie służył do badań genetycznych m.in. w przypadku gruźlicy, mówi Mieczysław Szczurek, Starosta Cieszyński.

Aparatura trafi do Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Szpital powinien zakupywać testy już sam, choć tak naprawdę wszystko zależy od sytuacji. Jak zapewnia starosta, jeśli pojawi się duża grupa chorych, także powiat będzie uczestniczył w zakupie dodatkowych testów.

- Sprzęt zamówiony w jednej z podwarszawskich firm kosztuje ponad 400 tys. zł. Pieniądze na ten zamierzamy wygospodarować z budżetu powiatu, poprzez zaproponowanie Radzie przesunięcia innych zadań. Mam głęboką nadzieję, że pomysł uda się zrealizować w jak najkrótszym czasie, dodaje Starosta.

Przypomnijmy: w powiecie cieszyńskim doszło do pierwszych zachorowań na Śląsku i obecnie koronawirusa zdiagnozowano u ponad 20 osób. 9 osób z koronawirusem zdiagnozowano w cieszyńskim sanepidzie, który z tego powodu został zamknięty.

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.