Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach, pot i łzy? Nie w bytomskim "Sikoraku". Matura 2023 nie jest im straszna: Język polski? Damy radę!

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Jak przyznają maturzyści, lekki stres jest, ale obaw brak. Uczniowie uważają, że są świetnie przygotowani do tegorocznej matury z języka polskiego.
Jak przyznają maturzyści, lekki stres jest, ale obaw brak. Uczniowie uważają, że są świetnie przygotowani do tegorocznej matury z języka polskiego. Magdalena Grabowska
Uczniowie z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Bytomiu napisali maturę z języka polskiego. Stres, pot i łzy? Absolutnie nie. Na początku niektórzy przyznali, że lekko się denerwowali, ale byli dobrej myśli. Najbardziej pozytywnie była nastawiona klasa 4d, która pozowała nam do zdjęcia. Nie widać po nich żadnych obaw! Klasa 4 e natomiast podczas pisania egzaminu przeżyła małą przygodę z psem i kotem...

Przez remont dróg w Bytomiu i trwające prace, dostanie się do centrum graniczy teraz z cudem. To właśnie niemalże w samym sercu miasta znajdują się szkoły średnie, do których maturzyści nie tylko pochodzący z Bytomia, ale także okolic, musieli się dzisiaj dostać, żeby przystąpić do egzaminu dojrzałości. 4 maja było jednak inaczej. Remonty ustały, a miasto opustoszało.

- Jestem przyzwyczajony do tych utrudnień, dlatego wyjechałem wcześniej - przyznaje jeden z maturzystów, uczeń bytomskiego "Sikoraka".

Był pod szkołą już po 8 rano.

Zobacz także

Idziemy przez plac Sikorskiego. Obok niebieskich drzwi stały jego koleżanki. Podbiegł do nich.

- Trochę stresik jest, wiadomo. Nie chcę zapeszać, ale zawsze jest stres. W końcu matura i dużo od niej zależy - czy dostanę się na wymarzone studia czy nie - mówi przed wejściem do szkoły Sandra Jasińska z klasy 4 e. Chciałaby studiować na psychologii w Gliwicach. Wynik z dzisiejszego egzaminu jest dla niej bardzo ważny. - Żeby się dostać na ten kierunek, potrzebny mi jest polski i biologia - dodaje.

Otuchy dodaje jej koleżanka z klasy. Razem stoją przed szkołą.

- Stres jest, ale spodziewałam się, że będzie gorszy. Już lekko opadają emocje przed egzaminem - mówi Kinga Olczyk.

Do matury z języka polskiego przygotowywała się cały rok.

- Byłam na bieżąco jeśli chodzi o testy i naukę, ale tak naprawdę, dwa dni przed maturą zaczęła się największa zabawa, bo wtedy po prostu było wkuwanie czterech lat w jeden dzień - przyznaje, śmiejąc się.

Co typują dziewczyny na tegorocznej maturze?

- Na języku polskim na pewno obstawiam motyw ojczyzny albo przemiany. W naszej nowej reformie doszło dużo literatury wojennej, więc pewnie będzie "człowiek w sytuacji zagrożenia" - uzasadnia Sandra.

Kinga jest tego samego zdania.

- Obstawiam, że może być temat o zagrożeniach, co jest nawet dobrym tematem. Może również być ojczyzna, ze względu na to co się dzieje teraz na świecie. To na pewno się pojawi po prostu. Mam takie przeczucie.

Sandra: Rozprawka wzbogaciła się o konteksty

Dziewczyny twierdzą, że tegoroczna matura w nowej formule jest zdecydowanie trudniejsza od tych z poprzednich lat.

- Teraz na rozprawce musimy się odwołać do dwóch lektur obowiązkowych i do tego dać konteksty, czyli na przykład kontekst historyczno-literacki, albo biograficzny i to też muszą być dwa konteksty. Jest trudniej. Mamy, na przykład, Podzieloną maturę na trzy części. Jest polski w użyciu. Musimy pisać polecenia z tekstu. Potem mamy test historyczno-literacki, który sprawdza typową wiedzę z lektur oraz rozprawkę, która bardziej się wzbogaciła w konteksty - wyjaśnia Sandra.

Wchodzą do szkoły. Przed niebieskimi drzwiami spotykamy trzech chłopaków. Nie wyglądają na zestresowanych egzaminem. Są spokojni.

- Stresujesz się?
- Nieszczególnie. Przeciętny stres. Jestem w miarę przygotowany. Nie chcę nic obstawiać, bo to jest nieprzyjemne dla mojego mózgu. Jak będzie na maturze się zaraz dowiem - odpowiada Kacper z 4d.

Jego kolega z klasy, Michał, ma nadzieję, że pojawi się romantyzm, aczkolwiek ma przeczucie, że pojawi się motyw wojny. Z wojny średnio by się ucieszył - Coś z wojną będzie nieciekawego. Średnie rzeczy... - wzdycha.

- Każdy się stresuje, gdy jest polski! - dodaje stanowczo Mateusz. - Jestem jednak pozytywie nastawiony.
Patrząc na to, że jestem z klasy matematycznej, polski jest dla mnie największym stresem na maturze.

"Człowiek w obliczu zagrożeń" - na ten temat liczą prawie wszyscy maturzyści

Mateusz, podobnie jak jego koledzy również myśli, że na rozprawce pojawi się temat "człowiek w obliczu zagrożeń".

- To jest temat, który powtarzają nauczyciele w całej Polsce. Najlepsi nauczyciele w kraju właśnie go obstawiają. Każdy z nich ma swoje trzy typy, ten pojawia się u każdego - wyjaśnia.

Wchodzą do szkoły. Wszyscy kierują się w stronę auli. To właśnie m.in. w niej odbędzie się zaraz matura z języka polskiego. Uczniowie stoją na korytarzu i próbują oswoić się z nadchodzącym egzaminem. Pozostali przyjęli inną taktykę i usiedli już w ławkach.

- Na pewno musi nam dobrze pójść. Może będzie przemiana albo jakieś "Dziady". Zobaczymy. Mam takie przeczucie po prostu - mówi Natalia Nowaczyk z 4 b. Siedzi już w ławce w auli.

Nagle podchodzą do niej Jan, Maciej i Krzysztof, zainteresowani naszą rozmową o maturze.
- Chcę po prostu wejść do sali i napisać. Jakbym miał strzelać, może pojawi się coś z ojczyzną. Myślę, że to jest przyjemny, łatwy temat. Taki bym chciał, dlatego taki obstawiam - przyznaje Jan Wieczorek z 4b.

- Lekki stresik jest, ale byleby zdać ten polski tak szczerze mówiąc. Będzie albo "człowiek w obliczu zagrożenia" albo coś o rodzinie - obstawia Maciej Nalepka z 4b. - Do listy lektur dodali "Dżumę" Roberta Camusa, tam jest najlepiej ukazany człowiek w obliczu zagrożenia - dodaje.

- Ze względu na obecną sytuację geopolityczną może być również motyw patriotyzmu - dopowiada ich kolega Krzysztof Przybylski. - Dużo osób obstawia te wszystkie tematy. W internecie, pojawiły się jako tzw. pewniaki, dlatego uważam, że tematy mogą pojawić się na maturze - wyjaśnił.

Jak przyznają nam maturzyści, lekki stres jest, ale obaw brak. Uczniowie uważają, że są świetnie przygotowani do tegorocznej matury z języka polskie
Jak przyznają nam maturzyści, lekki stres jest, ale obaw brak. Uczniowie uważają, że są świetnie przygotowani do tegorocznej matury z języka polskiego. Magdalena Grabowska

Zbliża się godzina 13. Z tramwaju na Plac Sikorskiego wychodzą uczniowie.

- Co dałeś?
- Lalkę - słyszymy dialog.

Maturzyści kierują się w stronę rynku. Z rozmowy wynika, że pisali maturę jeszcze w starej formule 2015.
Gdy jedni skończyli już swoje zmagania inni walczyli dalej. Uczniowie czwartych klas mają aż cztery godziny, żeby rozwiązać testy i napisać wypracowanie. Niemal wszyscy walczyli do samego końca.

- Jak ci poszła matura z polskiego?
- Lepiej, żebym się nie wypowiadała - śmieje się Liwia z 4 e.

Wycie psa i miauczenie kota. To nie była łatwa matura dla 4 e

Jej klasa oprócz samych zmagań z egzaminem musiała podołać jeszcze jednemu wyzwaniu. W sali, w której uczniowie pisali maturę z języka polskiego słychać było wycie psa i miauczenie kota. Komisja zamknęła okna, jednak siłą rzeczy trzeba było je znów otworzyć, ponieważ na sali zrobiło się duszno. - Był taki moment, że z jednej strony wycie, z drugiej strony głośnie "miał, miał". Wytrzymać się nie dało - relacjonowali uczniowie, którzy już wyszli ze szkoły.

Nie „Człowiek w obliczu zagrożeń” lecz „Człowiek jako istota pełna sprzeczności”

Na szczęście hałasy szybko się skończyły, a wszystko zakończyło się happy endem. Jaki nasi bohaterowie poradzili sobie z wypracowaniem? - Wybrałam pierwszy temat „Człowiek jako istota pełna sprzeczności”. Myślałam, że będzie trudniejsze, tak szczerze, ale i tak trzeba było dużo wiedzieć, żeby to zdać - dodaje.

Większość maturzystów uważała, że to właśnie ten temat na rozprawce był zdecydowanie łatwiejszy. - Wybrałem również temat pierwszy - przyznaje Igor z 4 e. - Odniosłem się do Stanisława Wokulskiego, kiedy na co dzień był realistą i pozytywistą. W miłości był romantykiem i bardziej kierował się uczuciami. Odwołałem się także do Konrada Wallenroda. Musiał odrzucić swoje wartości i kodeks rycerski na rzecz ratowania ojczyzny. Tu dałem kontekst wallenrodyzmu. Przytoczyłem także „Przedwiośnie”, kiedy Cezary Baryka, znając całe okrucieństwo, które niesie rewolucja bolszewicka, ostatecznie przyłącza się do marszu robotników - Igor z 4 e.

Maturzyści podali wiele przykładów na rozprawce.

- Użyłem Konrada Wallenroda, jako sprzeczność między patriotyzmem do Litwy - etos rycerski, a miłość do Aldony. Musiał wybrać i to była jego sprzeczność wewnętrzna. Jako kontekst etosu rycerskiego podałem przykład Rolanda z „Pieśni o Rolandzie”, który jest przykładem etosu rycerskiego dla całej Europy. Oczywisty do tego tematu jest Wokulski - przykład rozdarcia między pozytywizmem a romantyzmem - opowiada nam Mikołaj Diec z 4d. Praktycznie na maturze z języka polskiego żonglował lekturami. - Jako kontekst nawiązałem do jego miłości do Izabeli i porównałem ją do miłości Kmicica do Aleksandry. Zmusiła go, żeby wybrał między etosem rycerskim a rozbójnictwem, co było sprzecznością. Miłość popchnęła go do odzyskania honoru, wyzbył się swoich sprzeczności, w przeciwieństwie do Wokulskiego. Jego miłość tylko wzmocniła jego wewnętrzną sprzeczność i doprowadziła do klęski - opowiada.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednych pierwszy temat był łatwiejszy, innym zdecydowanie drugi przypadł do gustu.

- Drugi temat brzmiał: „Kiedy człowiek staje się bohaterem dla drugiego człowieka”. Dałam „Dżumę” - doktora Rieux, Wysockiego z „Lalki”, który uratował życie Wokulskiemu, „Przedwiośnie”, a jako przykład matkę Cezarego Baryki - każda matka jest bohaterem dla swojego dziecka. Przytoczyłam jeszcze "Dziady cz. III.", ponieważ Konrad chciał być bohaterem dla narodu i ludzi - opowiada Magda Zielińska z 4 e.

Maturzyści musieli się zmierzyć jednak nie tylko z rozprawką. Najpierw czekał na nich test z pytaniami zamkniętymi. - Pytania zamknięte były dosyć łatwe. Mieliśmy do przeczytania fragment tekstu, w którym była opisana nowomowa. Trzeba było powiedzieć punktami a, b c, d. To po prostu było napisane w tekście - opowiada Mikołaj.

Przed uczniami 5 maja kolejne wyzwanie. Przystąpią do egzaminu z języka angielskiego.

- Bez problemu. Na spokojnie - uśmiecha się Magda.
- 45 minut pisania i można wyjść z sali - dopowiada Mikołaj.

Trzymamy kciuki.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera