Szpital powiatowy w Pszczynie: ośmiu zakażonych na łóżko, co piąty lekarz z koronawirusem

Szpital powiatowy w Pszczynie, jak wszystkie inne szpitale powiatowe, działa hybrydowo - stara się wypełniać swoją podstawową misję, ale przyjmuje także chorych na CoViD-19. W odpowiedzi na zarządzenie ministra dla tych ostatnich przygotował cztery łóżka.

Okazuje się, że to zdecydowanie za mało. Już w tej chwili, jak mówi dyrektor szpitala, dr Marcin Leśniewski, aż 34 pacjentów ma wynik dodatni. To jedna trzecia wszystkich hospitalizowanych, których 6 listopada 2020 jest 99.

Niestety, szpital pszczyński nie jest sam w tej sytuacji. Tak jest niemal wszędzie. Każdy szpital boryka się z brakiem miejsc dla chorych na CoViD-19 i po prostu nie ma ich gdzie przewieźć.

- System przekazywania pacjentów ze szpitala do szpitala praktycznie nie funkcjonuje. Nie z przyczyn organizacyjnych, przewozowych, ale z banalnego, bolesnego powodu braku miejsc - mówi wprost dr Marcin Leśniewski.

Personel medyczny stracił już nadzieję na transport chorych na CoViD-19 w inne miejsca i stara się ich leczyć, choć - jako szpital niecovidowy - ma problem z dostępem do leków.

Niestety, koronawirus dotyka też personel medyczny. Co piąty lekarz jest już zakażony. W izolacji przebywa w tej chwili czterech lekarzy.
Jedna piąta personelu szpitala jest w tej chwili sale nieobecna. To jest ponad 80 osób. Ich absencja w pracy wynika z izolacji, kwarantanny lub podjęcia pracy w macierzystej jednostce.
Od połowy października koronawirus dotknął ponad 80 osób z personelu szpitalnego.

Wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek obiecał, że szpitale będą mogły korzystać z pomocy wojska. Oczywiście nie w kwestii leczenia, ale m.in. do obsługi programu komputerowego, w którym sporządza się raporty o wolnych łóżkach covidowych czy do pomocy w opiece nad pacjentami.

- Każda pomoc jest w tej chwili na wagę złota, dlatego przyłączam się do apelu dyrektora szpitala dra Marcina Leśniewskiego o wsparcie do wolontariuszy, którzy mogliby pomóc naszemu szpitalowi w pracach technicznych oraz opiekuńczych - mówi Barbara Bandoła, starosta powiatu pszczyńskiego.