Thriller „Puk Puk” . Świetny, wciągający, mroczny jak najlepsze skandynawskie kryminały. Punkt wyjścia to morderstwo zwyczajnej rodziny

Inspektor Ewert Grens zostaje wezwany na miejsce brutalnej egzekucji. W domu zamordowano prawie całą pięcioosobową rodzinę, w tym dwójkę dzieci, ocalała jedynie pięcioletnia dziewczynka. Dziecko przez kilka dni mieszkało w domu wraz z nieżyjącymi rodzicami i rodzeństwem. Wszystko wskazuje na gangsterskie porachunki. Sprawy morderstwa nigdy nie wyjaśniono, dziewczynka została objęta programem ochrony świadków, a inspektor mimo upływu lat, wciąż myśli o sprawie, traktując ją jako swoją porażkę.
Kiedy 17 lat później do mieszkania, w którym doszło do tragedii, ktoś się włamuje, Grens zaczyna obawiać się o bezpieczeństwo ocalałej dziewczyny – jednak pech chce, że ta zapadła się pod ziemię.

Tymczasem Piet Hoffman, w przeszłości policyjny informator, który pomagał rozpracowywać gangi, jest zastraszany przez handlarzy bronią – ma trzy dni na popełnienie przestępstwa, w przeciwnym wypadku cała jego rodzina zginie. Jest umiejętnie szantażowany, aby ocalić najbliższych i siebie, zaczyna dramatyczny wyścig z czasem. Losy Grensa i Hoffmana krzyżują się, mężczyźni, aby przeżyć, muszą ze sobą współpracować. Nagle obaj znajdą się w centrum przestępczego spisku, gdzie dla nikogo nie ma taryfy ulgowej.

Thriller „Puk puk”, którego autorem jest Anders Roslund, to skandynawski dreszczowiec pełen zwrotów akcji i sekretów z przeszłości. Fabuła wciąga i trzyma w napięciu do samego końca, a zakończenie nie rozczarowuje. Wszystko rozgrywa się w ciągu zaledwie trzech dni. Roslund proponuje nam historie pełne emocji i śmiertelnych niebezpieczeństw. Mroczny klimat i intrygujące losy bohaterów powodują, że książką nie sposób się znudzić, wręcz przeciwnie – trudno ją odłożyć. Jest to inteligentny, brutalny thriller z motywem zdrady i zemsty, po którego fani Jo Nesbo czy Stiega Larssona powinni koniecznie sięgnąć. Polecam!